Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 17 lat(a), 6 mies. temu
|
|
Pierwsza sprawa - z doświadczenia wiem, że koniunkcja Marsa i Wenus może też umożliwić udany i długi seks (na lata), i nie musi tu być domów V i VIII. Ten aspekt powoduje, że coś cię ciągnie do drugiej osoby, mimo że jak się na nią popatrzeć z boku to pełno w niej wad, a tak w ogóle to brzydka jest.
Druga - wypowiedź z innego forum jeśli chodzi o kwadraturę - (...)Znam ten aspekt z wlasnego doswiadczenia i zdziwisz sie ale dziala on silniej przyciagajaco niz sekstyl a nawet trygon. Moim zdaniem pobudliwosc seksualna przy tym aspekcie mozemy przyrownac do koniunkcji czy opozycji. Jest tu jednak ukryta pulapka, zwiazki takie koncza sie nieszczesliwie, bo niestety bedzie cos stalo na przeszkodzie(...)
Spotkałem kiedyś dziewczynę, która miała koniunkcję Marsa i Wenus w opozycji do mojej Wenus. Jakoś nic nie zaiskrzyło i raczej nie ciągnęło mnie do niej.
|
|
lukas
|
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
kemot napisał:
uranity napisał:
Moze ktos sie jeszcze wypowie??
Najpierw sprawdzam w porównawczym. Jesli planety partnera przypadaja na VIII dom wlaściciela horoskopu to przyciąganie seksualne jest.
Jesli nie ma to nie ma. Jeśli nic nie ma w VIII domu, a do tego na dokładkę niema tez nic w V domu to właściciel horoskopu nie ma ochoty na seks z ta osobą.
Racja, święta racja :)
Ja mam Słońce,Księżyc,Marsa i Merkurego w jego VIII domu a on Urana w moim VIII.
Jego Mars w moim V domu (w Lwie)
Poza tym mamy mnóstwo aspektów do Plutona. Ścisły sekstyl Wenus do Plutona, Marsa do Plutona(kwadrat)
Ścisła koniunkcja jego Wenus do mojego Marsa
Aspekt między jego Słońcem i moją Wenus (w Lwie)
Niesamowity OGIEŃ :)
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2010/08/15 16:44 Przez alishe85.
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
Najpierw sprawdzam w porównawczym. Jesli planety partnera przypadaja na VIII dom wlaściciela horoskopu to przyciąganie seksualne jest. Jesli nie ma to nie ma. Jeśli nic nie ma w VIII domu, a do tego na dokładkę niema tez nic w V domu to właściciel horoskopu nie ma ochoty na seks z ta osobą.
A to z kolei ja muszę obalić... Najbardziej płomienny romans, ochota na seks wszędzie i o każdej porze - żadna z planet tej osoby nie była obecna w moim VIII domu. Aspekty: opozycja Wenus/Pluton, opozycja Słońce Mars i Mars/Mars, opozycja Słońce/Pluton, koniunkcja Wenus/Eros, opozycja Wenus/Eros i trochę innych. Do tej pory ciężko nam przejść obok siebie obojętnie i chemia nadal działa, chociaż na nic nie możemy już sobie pozwolić.
Więc może to przyciąganie, to bardzo indywidualna kwestia.
|
|
|
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
Aspekty do Plutona sa bardzo silne.
I ja również nie mam juz z nim po drodze.
Typ księżyca w wodniku a ja silna panna..ech, a szkoda:)
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2010/08/15 17:39 Przez alishe85.
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 13 lat(a), 6 mies. temu
|
|
Witam :)
Z moich doświadczeń wynika że bardzo silnie działa koniunkcja Słońce-Mars szczególnie jeśli wypadnie w VIII domu.
|
|
|
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 13 lat(a), 5 mies. temu
|
|
U mnie sprawdza się to co piszesz o VIII domu. Mamy koniunkcje świateł. Jest też jednocześnie trygon między Księżycami i koniunkcja Wenus-Księżyc w VIII domu. Wielkie uczucie i fascynacja.
|
|
|
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 13 lat(a), 5 mies. temu
|
|
kemot napisał:
Ale jest jeden sposób wypróbowany przeze mnie osobiście, który jak dotąd sprawdza się bez pudła. (Ciekawy jestem zreszta, jakie Wy będziecie mieli na ten temat obserwacje) Ten sposób to VIII dom.
Najpierw sprawdzam w porównawczym. Jesli planety partnera przypadaja na VIII dom wlaściciela horoskopu to przyciąganie seksualne jest. Jesli nie ma to nie ma.
sprawdziłam ... u mnie się nie sprawdza ...
|
|
|
|
|
|