Atrakcyjność seksualna 17 lat(a) temu
|
|
Chcialem porozmawiac o atrakcyjności seksualnej...
Czasem zadaje sobie to pytanie, ale mam rozbiezne odpowiedzi. Czy "lepszy" jest aspekt marsa kobiety do slonca mezczyzny (zalozmy koniunkcja. ew. trygon) czy moze jakas opozycja lub kwadratura jej marsa do jego wenus? Macie jakies wnioski na podstawie praktyki?
Ja mam oba doswiadczenia za soba, ale nie wiem w ktorym przypadku to przyciaganie jest wieksze (z pewnoscia w obu jest wielkie) - moje slonce i jej mars = niesamowite przezycia, ale tez sporo klotni i "wojen" w zyciu pozaseksualnym (chyba, ze inny aspekt to robil). Moja wenus opozycja jej mars = tez niesamowite "COS", ale chyba z mniejsza sklonnoscia "zwalczania sie" niz przy marsie do slonca.
Co Wy na to? Macie jakies obserwacje/doswiadczenia za soba?
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2009/12/13 04:25 Przez stargazer.
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 17 lat(a) temu
|
|
Jedno mogę powiedzieć odnośnie ogólnej atrakcyjności wzajemnej - opozycja Wenus Mars NIE DZIAŁA.Najbardziej przereklamowany aspekt jaki znam. Najpierw trzeba sprawdzić, czego w ogóle ktoś szuka u partnera/partnerki - bo co po aspektach, skoro ktoś nawet z dość harmonijnymi nie pasuje do czyjegoś ideału?<br><br>Edytowany przez: stargazer, w: 18.09.06 20:45
|
|
|
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 17 lat(a) temu
|
|
Mowisz to w oparciu o wlasne doswiadczenie czy po obserwacji i opiniach innych ludzi ?
|
|
|
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 17 lat(a) temu
|
|
Po doświadczeniach, i to parokrotnych, z aspektami Wenus-Mars w ogóle, a także jednej obserwacji kogoś innego - fascynacja była, ale tylko z jednej strony. Już wiem, że czyjaś Wenus na moim Marsie to gwarancja uczucia i przyciągania bez wzajemności i porównawczo muszę szukać czegoś innego.
|
|
|
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 17 lat(a) temu
|
|
stargazer napisał:
Po doświadczeniach, i to parokrotnych, z aspektami Wenus-Mars w ogóle, a także jednej obserwacji kogoś innego - fascynacja była, ale tylko z jednej strony. Już wiem, że czyjaś Wenus na moim Marsie to gwarancja uczucia i przyciągania bez wzajemności i porównawczo muszę szukać czegoś innego.
Z ta jednostronnoscia to przy aspektach wogole czy przy kon.? A po za tym to po czyjej stronie byly te uczucia? Po stronie marsa czy wenus?
Stargazer - czyli rozumiem, ze zdecydowanie "preferujesz" w tych sprawach mars na sloncu??
Musze przyznac, ze najbardziej mnie interesuje aspekt opozycja (ew. kwadrat) mars(jej)-wenus, bo slonce-mars doswiadczylem kilkakrotnie..
Moze ktos sie jeszcze wypowie??
|
|
|
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 17 lat(a) temu
|
|
uranity napisał:
Z ta jednostronnoscia to przy aspektach wogole czy przy kon.? A po za tym to po czyjej stronie byly te uczucia? Po stronie marsa czy wenus?
Czasem po stronie Marsa, czasem po stronie Wenus - problem w tym, że to była zawsze moja Wenus i mój Mars :)
Stargazer - czyli rozumiem, ze zdecydowanie "preferujesz" w tych sprawach mars na sloncu??
Tego nie powiedziałam - ściślej biorąc, w "tych sprawach" nic nie preferuję, chodziło mi o ogólnie pojętą atrakcyjność, przyciąganie i wzajemność.
|
|
|
|
|
Re: no ten no ... jakby to powiedziec ;) 17 lat(a) temu
|
|
uranity napisał:
Moze ktos sie jeszcze wypowie??
No dobrze. Nie bardzo mi sie chciało, ale skoro wywołujesz do tablicy...:)))
Otóż powinienem zaznaczyc na początku, że, jak to zwykle w horoskopach bywa... różnie. Wenus, Mars, i tak dalej... trzeba wziąc pod uwagę cały horoskpop i... takie tam pierdoły:)
Ale jest jeden sposób wypróbowany przeze mnie osobiście, który jak dotąd sprawdza się bez pudła. (Ciekawy jestem zreszta, jakie Wy będziecie mieli na ten temat obserwacje) Ten sposób to VIII dom.
Najpierw sprawdzam w porównawczym. Jesli planety partnera przypadaja na VIII dom wlaściciela horoskopu to przyciąganie seksualne jest. Jesli nie ma to nie ma. Jeśli nic nie ma w VIII domu, a do tego na dokładkę niema tez nic w V domu to właściciel horoskopu nie ma ochoty na seks z ta osobą. Im wiecej planet tym lepiej:) A od charakteru planety zależy sposób w jaki ta osoba będzie na nas działać. Szczególnie ciekawa sytuacja jest wtedy, kiedy Saturn partnera przypada na nasz 8 dom. Przyciąganie seksualne jest wtedy bardzo duże. Nie wiem do końca dlaczego tak się dzieje, ale wtedy już "przepadł w butach":))
Na desr robię też kontaktowy - im więcej planet w VIII domu tym lepiej. (Czasem można spaść z krzesła z wrażenia:))
|
|
|
|
|
|