Jezeli Mars jest w koniunkcji w Saturnem, to Mars jako ta bardziej dynamiczna planeta ma "wypalic" i poruszyc zatwardzialego Saturna.. - to mialam na mysli, a ze dodaje przy tym wytrwalosci w dzialaniu, to poczujesz ze rosniesz w sile. I gratuluje tego przejcia Saturna przez I dom - to piekny moment-schudniesz, wypiekniejesz poprzez cierpienie-super!! zazdroszcze Ci na maxa!!! (ostatnio przytylam, hehehe - opozycja Tranzytujacego Jowisza do mojego natalnego slonca, cholera), nauczysz sie zycia, wyciagniesz wspaniale wnioski, bedziesz silniejsza i zakonczysz stare,niepotrzebne sparwy. Bedziesz taka powazniejsza, madrzejsza, doswiadczona, bedziesz wzbudzac respekt-a na zle samopoczucie dwie garsci soli do wanny, zwyklej kuchennej, oczyszcza aure, pozwala na trzezwo popatrzec na problem...I nie wlacz z tym cierpieniem-pozowl temu Saturnowi dzialac, niech ucina, wyrywa z korzeniami, zobaczysz, bedzie cool!!!!!!! wierz mi, ze bedzie!!!!

I nie martw sie-Jowisz wejdzie ci do wagi we wrzesniu 2004 to i dom znajdziesz i romase sie ozywia, tylko badz madra-bo Jowisz tranzytujacy przez V dom, to dzieci :))), pozowl sobie na odrobine szczescia, bo mozesz blokowac sie na szczescie (nie wiem, bez kosmogramu to mozna zakladac, ale mam wrazenie, ze Jowisz utworzy kwadrature z twoim tranzytujacym Saturnem przez I dom i bedziesz poprzez powage i taka rzeczowosc unikac zartow, smiechow, szczescia....)

Niech Moc bedzie z Toba...

a ze na horoskop popatrzec by sie przydalo to fakt...

dzieki Kate, pocieszylas mnie z tym saturnem :))) Naprawde!

Chudnac co prawda nie mam z czego, ale chcialabym pare waznych spraw w moim zyciu w ciagu najblizszych m-cy zakonczyc i mam nadzieje, ze to sie uda.

A wiec saturn wcale nie musi byc taka zloczynna planeta..

Dzieki wielkie :) i pozdrawiam

Najwa|niejsze to poczuc energie planet i dac jej "rzadzic" w tym czasie, nie ma co walczyc, bo Gwiazdy zawsze chca dobrze, ZAWSZE!!!!,

Moim wladca jest wlasnie saturn i coraz bardziej zaczynam go czuc, rozumiec, nawet go polubilam, bo jest taki rzeczowy, surowy, konkretny, ucina szybko jak sie cos nie podoba, prawidlowo ocenia, nic nie da sie chowac przezd nim ..wiesz, ze piszac w ten sposob pisze o sobie...

A jak chcesz zakoanczac, to Saturn na asc w tranzycie-idealne wsparcie, zeby cos ucinac, zakanczac, wykanczac, odcinac, zamykac, wymazywac, :laugh:

No, napisz czy sie udalo - oczywiscie za jakis czas..no a jak bedzie bolalo, to wpadaj na forum do astro...pomozemy... ;)

witam:
kiedys spotkalam sie z okresleniem ze koniunkcja Marsa z Saturnem to jak rownoczesne naciskanie na gaz i hamulec. Cos w tym jest:) A efekt... niesamowity:))))
Pozdrawiam serdecznie:)

Wiesz co, to prawda. Nieraz obserwuje u siebie, ze chce cos zrobic - wyjsc z jakas inicjatywa - powiedziec komus co o nim mysle ale nie robie tego, bo cos mnie powstrzymuje. Spalam sie w sobie, tlumie to, ale wszystko az sie we mnie gotuje. I co sie wtedy dzieje? Wybucham po czasie. Wtedy, gdy wszyscy juz dawno zapomnieli o jakims zdarzeniu. Efekt rzeczywiscie piorunujacy - ludzie ode mnie uciekaja. Okreslenie naciskania na gaz i hamulec jedniczesnie znalazlam kiedys u Pronaya.