Re: Wrogowie rozsądku, niewolnicy zabobonu 11 lat(a), 12 mies. temu
o czym świadczy ten eksperyment? ... czy np nie jest możliwe aby część z tych osób miało np. planety osobiste czy ASC w Koziorożcu? mimo iż nie są słonecznymi Koziorożcami ... własnie dlatego jestem przeciwna prognozom ogólnym ...właśnie taka powierzchowność sprawia że nie ma szansy na wiarygodne wyniki ... www.astrolabium.pl/forum/2-podstawy-astr...7&start=14#12617
film jednostronny ... tu widać że autor nie przyjmuje do wiadomości nawet możliwość podważenia naukowości (szczepienia ochronne) ... nie przyjmuje do wiadomości że może istnieć równoległy świat obok "naukowości" ... dla mnie to dopiero jest niebezpieczne ... podejrzewam że facet nawet nie jest w stanie się z kims zaprzyjażnic bo nauka nie potwierdziła przyjazni ...
Re: Wrogowie rozsądku, niewolnicy zabobonu 11 lat(a), 12 mies. temu
lucy napisała: tu widać że autor nie przyjmuje do wiadomości nawet możliwość podważenia naukowości
Nieprawda. Historia, którą zaczyna opowiadać w 3:40 poniższego filmu, pokazuje, że jako naukowiec jest otwarty na falsyfikację swoich teorii.
Re: Wrogowie rozsądku, niewolnicy zabobonu 11 lat(a), 12 mies. temu
panTo napisał: lucy napisała: tu widać że autor nie przyjmuje do wiadomości nawet możliwość podważenia naukowości
Nieprawda. Historia, którą zaczyna opowiadać w 3:40 poniższego filmu, pokazuje, że jako naukowiec jest otwarty na falsyfikację swoich teorii.
tu tylko widać, że jego wykładowca zweryfikował swe poglądy ... ale nic nie wiadomo na temat jego poglądów ... czy on jest równie elastyczny jak jego wykładowca?
Re: Wrogowie rozsądku, niewolnicy zabobonu 11 lat(a), 12 mies. temu
lucy napisała: tu tylko widać, że jego wykładowca zweryfikował swe poglądy ... ale nic nie wiadomo na temat jego poglądów ... czy on jest równie elastyczny jak jego wykładowca?
Tak, bo jest naukowcem, a każdy naukowiec jest przygotowany na krytykę i obalanie teorii naukowych, które głosi. Jest to związane z metodologią nauki, która od samego początku zakłada krytykę i sceptycyzm:
Wyróżnia się następujące etapy pracy naukowej, które są jednocześnie głównymi składnikami metody naukowej:
1. ustalenie i uzasadnienie problemu oraz dostrzeżenie zagadnień pochodnych;
2. krytyka problemu w świetle dotychczasowych osiągnięć nauki (analiza literatury przedmiotu);
[...]
4. ustalenie metod roboczych, obejmujące krytykę metod dotychczasowych i wybór lub konstrukcję metod nowych;
[...]
8. krytyczna ocena przebiegu własnych badań i pisemnego opracowania wyników.
Tradycyjnie, niezależnie od rozmaitych kwestii filozoficznych i społecznych, zazwyczaj przyjmuje się, że wyniki badań naukowych przechodzą po ich publikacji proces krytyki i oceny ze strony środowiska naukowego. Nauka jest w istocie procesem społecznym, w którym jedni naukowcy stale przyglądają się sceptycznie wynikom pracy innych naukowców i akceptują je lub odrzucają w oparciu o obiektywne kryteria.
Źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_naukowa
Jest to zgodne z tzw. falsyfikacjonizmem Karla Poppera, który dość silnie wpłynął na współczesną metodologię naukową:
Falsyfikacjonizm jest to zbiór procedur metodologicznych, które, w opinii autorów tego stanowiska, chcący się przyczynić do rozwoju wiedzy naukowej badacz musi stosować. Osią tego ujęcia jest przekonanie, że dla teorii naukowych nie należy szukać potwierdzenia (weryfikacji), lecz kontrprzypadków, mogących badanej teorii zaprzeczyć. Należy zatem dążyć do sfalsyfikowania teorii (wykazania jej niezgodności z doświadczeniem), a jeśli próba się nie powiedzie uznać, tymczasowo, teorię, aż do następnej próby falsyfikacji, która dla teorii skończyć się może obaleniem.
Na koniec – by potwierdzić że to, co powyżej napisałem, jest zgodne ze światopoglądem Dawkinsa – oddaję mu głos:
Wiele osób twierdzi, że nauka i religia mogą zgodnie współistnieć. Moim zdaniem nie mogą. Są ze sobą głęboko sprzeczne. Nauka opiera się na badaniach i konstruktywnych wątpliwościach. Wnioski wyciąga się w niej na podstawie dowodów i logicznego myślenia. Wiara natomiast – wprost przeciwnie – wymaga zawieszenia myślenia krytycznego. Naukowcy formułują hipotezy, modele i idealizacje, a następnie próbują je obalić, zadają trudne pytania, są sceptyczni. Religia przekształca niesprawdzone wierzenia w niepodważalne prawdy, dzięki potędze Kościoła i upływowi czasu.