Re: Zodiak 12 lat(a), 11 mies. temu
|
|
IX duchowy, VIII okultny :)
|
|
|
|
|
Re: Zodiak 12 lat(a), 11 mies. temu
|
|
a astrologia gdzie? :D
|
|
|
|
|
Re: Zodiak 12 lat(a), 11 mies. temu
|
|
lucy napisała:
a astrologia gdzie? :D
To tu, to tam ;)
Następną bardzo ważną sprawą jest obsadzenie domów 1, 4, 8, 9 i 12 a zwłaszcza 9 domu horoskopu i położenie jego władcy oraz Jowisza jako naturalnego władcy tego domu - ma to podstawowe znaczenie dla daru astrologicznego. W astrologii pojęciowej, racjonalnej Jowisz ma wiele wspólnego z tzw. zdrowym rozsądkiem i wyciąganiem wniosków syntetycznych - aposteriori. Położenie w horoskopie, siła zodiakalna czy aspektowa Jowisza mówi nam o możliwości dobrego sądzenia. Sprawiedliwego sądzenia.
Dom 1, znajdujące się w nim planety i położenie władcy Ascendentu mówią nam o powołaniu człowieka. Dom 4 ma wiele wspólnego z grobem, z okultyzmem, ze sprawami ukrytymi, z radiestezją. Obsadzenie domu 4 jest częstsze u radiestetów niż u astrologów, bo to jest Ziemia. Dom 8 wiąże się z tym wszystkim, co ukryte, z życiem pozagrobowym, całą filozofią okultyzmu, antropozofią. Dom 9 to wyższe piętro świadomości, tzw. nadświadomość, piętro integracji wyższego światopoglądu, filozofia, wyższe studia. I wreszcie dom 12 mówiący znów o okultyzmie, sprawach ukrytych itd. Z tym, że dom 12 jest częstszy u psychiatrów niż u astrologów.
Znalezione na: www.logonia.org/content/view/92/2/
(Podstawy astrologii praktycznej cz.1; Redaktor: Andrzej Wesołowski)
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2010/10/29 18:27 Przez strofa.
|
|
Re: Zodiak 12 lat(a), 11 mies. temu
|
|
wydaje mi się że duchowość to IX dom ... bardziej kojarzy mi się z otwartością na świat ... sięganie po to co daje świat i pod wpływem tej wiedzy zmienianie swojego wnętrza ... poszerzanie swojej perspektywy świata czerpiąc ze Źródła Wiekszego niż my sami
Wszystko to kwestia perspektywy:). Nie chcę nikogo przekonywać do moich poglądów, po prostu inaczej pojmujemy duchowość. Napisałaś 'świat'. Sądzę, ze trzeba wyjść poza. 9 dom widzę jako wzbogacający naszą wiedzę, poszerzający horyzonty, ale to taka teoria. Bez żmudnej praktyki niewiele w rozwoju duchowym da się osiągnąć, tak myślę. 12ty dom wydaje się ostatecznym progiem w madali życia i jest dla mnie miejscem bardzo neptunicznym- z jednej strony bardzo uwrażliwia, z drugiej wprowadza wiele zamętu, niepewności, zastoju, tak jak Neptun i zostajemy z tym sami, mamy z czym się zmierzyć, żeby móc coś zmienić.
Gdzieś przeczytałam, że osoby z Saturnem w 12 domu, to bardzo stare dusze...
|
|
|
|
|
Re: Zodiak 12 lat(a), 11 mies. temu
|
|
ederlezi napisał:
jest dla mnie miejscem bardzo neptunicznym - z jednej strony bardzo uwrażliwia, z drugiej wprowadza wiele zamętu, niepewności, zastoju, tak jak Neptun i zostajemy z tym sami, mamy z czym się zmierzyć, żeby móc coś zmienić.
Ładnie ujęte.
|
|
|
|
|
Re: Zodiak 12 lat(a), 11 mies. temu
|
|
zastanawiam się czy nie powinno się używac okeślenia "klasyka astrologii humanistycznej" mówiąc o tzw klasyce ale więcej niż siedmioplanetarnej ...
wyobrażmy sobie organizm który funkcjonuje poprawnie sam w sobie i nagle z jakis przyczyn dokłada się do niego kolejne elementy ... przeciez logicznym jest, że to już działa na innych zasadach, są inne zależności i mechanizmy reakcji ...
więc może trzeba rozróżnić klasykę siedmioplanetarną od klasyki astrologii humanistycznej?
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2010/10/30 09:38 Przez lucy.
|
|
Re: Zodiak 12 lat(a), 11 mies. temu
|
|
Ale tak się dzieje:), chyba:) Humanistycznej nikt nie nazywa klasyką. Co do siedmioplanetarnej klasyki zniechęca mnie to, że większość tych panów nie znała nawet relacji zachodzących między Ziemią a Słońcem, co mniej więcej wygląda jakby porywać się z motyką..;)
|
|
|
|
|
|