Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
Stoję teraz przed pewnym wyborem, nie związanym akurat z religią. Miałam sobie ułożyć elekcję. Ale nie zrobię tego, zaczyna mnie wkurzać ta manipulacja. Dlaczego ułożenie planet ma dla mnie więcej znaczyć niż ufność Bogu? – czy ja lepiej niż Bóg wiem co jest dla mnie lepsze? – obawiam się, że nie.
no tylko, że to nie zgadza się z argumentem św. Augustyna
Po wtóre -- i to był zapewne dla św. Augustyna powód najważniejszy -- astrologia jakby opierała się na założeniu, że do wszystkiego jesteśmy zdeterminowani, a nasza wolność sprowadza się do psychologicznej fikcji. Zło astrologii polega według św. Augustyna na tym, że usiłuje ona uwolnić człowieka od odpowiedzialności za jego grzechy, a winą za nie obarczać Boga, Stwórcę gwiazd: "Starajmy się pamiętać o słowach Pańskich: Oto wyzdrowiałeś -- już więcej nie grzesz, aby ci się co gorszego nie zdarzyło (J 5,14). Ta zasada jest podstawą naszego zbawienia. Astrologowie zaś starają się ją obalić. Mianowicie mówią: Niebo cię obarczyło przymusem grzeszenia. Mówią tak po to, aby człowiek -- ciało i krew, pyszna zgnilizna -- mógł się czuć niewinny. Aby można było zrzucić winę na Stwórcę i Rządcę nieba i gwiazd" (Wyznania, IV 3). Toteż wydaje się, że chrześcijańskie orędzie o ludzkiej godności jest nie do pogodzenia z przeświadczeniami, na których opiera się astrologia. "Człowiek nie jest stworzony dla gwiazd, lecz gwiazdy dla człowieka" -- podsumowuje chrześcijańską polemikę z astrologią św. Grzegorz Wielki (Homilia, 10,4).
Źródło: mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_26.htm
wg mnie dostaje się wiedzę w określonym celu ... być może właśnie po to by dokonywać "świadomych wyborów"
wyobrażmy sobie dwoje kochających się ludzi ... jedno z nich jest chore na AIDS ... gdy współżyją bez zabezpieczenia a nie są świadomi choroby to mogą winić Boga ... ale mając świadomość już mogą wziąć winę tylko na swoje barki ...
wydaje mi się że nie ma rozdzwięku pomiędzy astrologią i wiarą w Boga ... przecież można pomodlic się o wskazanie dobrego momentu elekcji ...
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/06 23:55 Przez lucy.
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
neptis napisała:
Poważnie biorę pod uwagę prawdziwość wypowiedzi, którą zacytowałam.
Zaczynam sobie uświadamiać, że astrologia mnie zniewala, nie buduje niczego dobrego w moim życiu, staje się namiastką życia. To jest jakieś błędne koło, jakiś palec, który mnie wokół siebie owija.
Stoję teraz przed pewnym wyborem, nie związanym akurat z religią. Miałam sobie ułożyć elekcję. Ale nie zrobię tego, zaczyna mnie wkurzać ta manipulacja. Dlaczego ułożenie planet ma dla mnie więcej znaczyć niż ufność Bogu? – czy ja lepiej niż Bóg wiem co jest dla mnie lepsze? – obawiam się, że nie.
Neptis, jesli uwazasz, ze zacznasz sie uzalezniac od astrologii, to sobie ja rozsadnie dozuj. Rozumiem Twoje watpliwosci, masz do tego prawo, ale nie popadaj prosze ze skrajnosci w skrajnosc. Jesli Twoim zdaniem astrologia i wiara sie nawzajem wykluczaja, to bedziesz musiala dokonac wyboru i jakikolwiek nie bedzie, bedzie on najlepszy dla Ciebie. Pozostaw jednak wolny wybor innym ludziom.
Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
"Take nothing on trust, see everything for yourself"
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
Pani Świstak napisała:
Czym jest analiza grafologiczna jak nie proba oceny charakteru czlowieka, jego predyspozycji?
Gdzieś czytałem, że wykorzystywanie horoskopów w celach rekrutacji pracowników w niektórych krajach jest prawnie zakazane, a działania tego typu przez sceptyków porównywane są z rasizmem.
( www.google.pl/search?rlz=1C1RNNN_enPL349...p;q=racism+astrology)
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/07 00:00 Przez panTo.
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
|
|
|
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
panTo napisał:
Pani Świstak napisała:
Czym jest analiza grafologiczna jak nie proba oceny charakteru czlowieka, jego predyspozycji?
Gdzieś czytałem, że wykorzystywanie horoskopów w celach rekrutacji pracowników w niektórych krajach jest prawnie zakazane, a działania tego typu przez sceptyków porównywane są z rasizmem.
(www.google.pl/search?rlz=1C1RNNN_enPL349...p;q=racism+astrology)
hm ... to zaskakujące ... bo właśnie astrologia wskazuje na rożnorodność form ... mnie astrologia nauczyła przede wszystkim tego że jesteśmy RÓŻNI ... w pewien sposób tacy sami ale jednak różni ... i dopiero w połączeniu stanowimy jedność Wszechświata ... dopiero ta wymienność różności daje coś fantastycznego
|
|
|
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
mam kumpla który często mówi:
"módl się jakby wszystko zależało od Boga i pracuj jakby wszystko zależało od Ciebie"
kiedyś będąc młodziutką maturzystką śmiałam się z tego ... ale teraz po latach, gdy on to mówi to już się nie śmieję ale ... uśmiecham ;)
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/07 05:58 Przez lucy.
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
Pani Świstak napisał:
Neptis, jesli uwazasz, ze zacznasz sie uzalezniac od astrologii, to sobie ja rozsadnie dozuj. Rozumiem Twoje watpliwosci, masz do tego prawo, ale nie popadaj prosze ze skrajnosci w skrajnosc. Jesli Twoim zdaniem astrologia i wiara sie nawzajem wykluczaja, to bedziesz musiala dokonac wyboru i jakikolwiek nie bedzie, bedzie on najlepszy dla Ciebie. Pozostaw jednak wolny wybor innym ludziom.
Pozdrawiam serdecznie
No właśnie. Poza tym ten temat potoczył się w jakimś dziwnym kierunku i nie sądzę, bym miała ochotę w nim dalej uczestniczyć. Źle mi się to wszystko kojarzy.
|
|
|
|
|
|