<

<

Chcialbym wtracic swoje 3 grosze jesli mozna...Admin wspaniale podsumowal powyzszy horarny horoskop .., a oto uzasadnienie:

W przytoczonym przykladzie ASC znajduje sie prawie idealnie na granicy dwu znakow - Lwa i Panny - (tzn. w orbie +/- 3 stopni).
Jedna ze znanych mi szkol astrologii horarnej mowi o tym iz horoskop horarny , ktorego ASC wypada w ostatnich 3 lub pierwszych trzech stopniach znakow nalezy potraktowac jako "niewazny" z powodu braku "radykalnosci" owego horoskopu, tzn. braku jego "wiarygodnosci". Poglad ten reprezentowal Bonacci , a przytoczyl go Anthony Louis w swojej ksiazce o zasadach astrologii horarnej. Bylo tak dlatego ze horoskopy, ktore Bonacci analizowal byly czasami zadawane przez ludzi mu nieprzychylnych i zawsze zawieraly brak "wiarygodnosci". On w ten sposob bronil sie przed ludzmi ktorzy mu zadawali pytania " w zlej wierze" aby go osmieszyc lub wyszydzic...Byla to jego sprawdzona metoda na horoskopy o "niskiej sprawdzalnosci"...Analiza takiego horoskopu stala sie dla niego watpliwa i bezprzedmiotowa...Mysle ze i tutaj admin bardzo celnie odpowiedzial na pytanie o "wiarygodnosc" tego horoskopu...

Pozdrawiam

PS. Gdybym poszukiwal zaginionej temperowki, a horoskop bylby "radykalny" to za sygnifikatora obralbym Merkurego (artykul do ostrzenia olowka, przedmiotu pismiennego, jak najbardziej "merkurialnego", malego i latwo "ginacego" - tutaj najprawdopodobniej znak Panny z ASC poza orba 3 pierwszych stopni (Panna to tez symbol "czystosci i porzadku", idealna "Pani domu" -:))...Pytanie chyba zadane zostalo niezbyt dokladnie lub przedmiot zostal w pytaniu "zle" opisany....
Zakladajac jednak ze pytanie jest zadane "prawidlowo" i dajmy na to wschodzi znak Panny w stopniu np. 5 to mamy sytuacje gdzie zarowno Mars (ostrze) jak i Merkury znajda sie w domu 7 w Rybach (Ryby to znak spraw "ukrytych", tajemnych, a dom 7 sprawy najblizszych domownikow, ludzi powiazanych z nami bardzo "osobiscie").Wladca domu 7 jest nadal Neptun lub klasycznie Jowisz w Bliznietach ktory nadal podlega wladztwu Merkurego. Zarowno Merkury jak i Jowisz w Bliznietach-Neptun w Rybach to klasycznie skojarzenia z pisarstwem , pisarzami, powiesciopisarzami, a stad tylko krok do odpowiedzi -> Panna (porzadek) - pisarze (biurka, szuflady, miejsca na artykuly pismienne, itd..) Dalej to juz dedukcja a la Sherlock Holmes , ktora to szuflada i w niej balagan...

Admin wspaniale podsumowal powyzszy horarny horoskop [...] W przytoczonym przykladzie ASC znajduje sie prawie idealnie na granicy dwu znakow - Lwa i Panny - (tzn. w orbie +/- 3 stopni).<

panTo

Widze ze chyba ostatnio zwatpienie wstapilo w Twoj umysl jesli chodzi o astrologie w ogole..:)
Mysle, ze to jest Merkury jeszcze retrogradujacy i to w dodatku w Rybach..:)..Znam osoby ktore zle sie czuja z takim Merkurym jesli urodzeniowo mieli go w ruchu normalnym...A do tego jeszcze ta retrogradacja..Neptun zawsze przynosi zwatpienie u astrologow "merkurialnych"....

Ja mam taka odpowiedz na owe owe "statystyki":

1. Kazdy czlowiek niezaleznie czy jest astrologiem czy nie ma szanse "odgadniecia" zdarzenia owych statystycznych 50% - KAZDY

2. Jesli ktos chce podjac sie analizy "trafnosci astrologicznej" przy pomocy statystyki staje od razu na przegranej pozycji bo po prostu ma "wrong tool for a job"...Ano dlatego ze wszystko powyzej owych 50% jest niewiadoma do momentu zaistnienia faktu w okreslonej przyszlosci HORYZONTU zdarzen wersji A (bo wersja B juz nie moze zaistniec).Poniewaz ludzie maja wolna wole i to czy ktos wybierze wariant A czy wariant B zawsze moze zdarzyc sie tylko JEDNA WERSJA PRZYSZLOSCI chyba ze jest w stanie sledzic na bierzaco swiaty rownolegle...
Ergo statystyka zda sie psu na bude bo zdarzenie w przyszlosci zaistnienia faktu A wyklucza jednoczesnie zaistnienie faktu B - zatem astrologia nie moze dac odpowiedzi DETERMINISTYCZNEJ..(sprawdzalnej liniowo)...

3.Astrologia zadaje pytania wlascicielowi horoskopu , ale nie udziela odpowiedzi, dlatego ze kazdy posiada wolna wole (aczkolwiek pewne karmiczne zaleznosci powoduja ze musimy doprowadzic do stanu rownowagi rzeczywistosc , ktora zaburzylismy ze stanu "rownowagi wszechswiata" - wlasnie to doprowadzanie sie do stanu "boskiej rownowagi" jest celem samym w sobie i powodem "nauki przywracania rzeczywistosci do stanu rownowagi" przy pomocy kolowrotka wcielen.

4.Jak postapi wlasciciel horoskopu to tylko "domysly" astrologa , ktory wnioskuje na podstawie "cech osobowych osobnika o znanej nam konsystencji astrologicznej" tzn. zespolu pewnych cech i uwarunkowan "przewidywalnych" i "typowych" dla danej grupy "gatunku astrologicznego".Nie jest to jednak rownoznaczne z tym ze na pewno tak sie stanie.
Przyklad: przed osobnikiem ktory uwielbia lody stawiamy lody i szpinak ...:) Jakie jest prawdopodobienstwo ze osobnik spozyje lody zamiast szpinaku?

Astrolog odpowie : ZJE LODY (bo wie ze osobnik ma sklonnosci do lodow a szpinak jest mu obojetny).
Statystyk odpowie: ZJE LODY ALBO SZPINAK - nie ma roznicy.... (bo nie wie ze osobnik ma sklonnosci do lodow, on tylko bada statystyke)...

Jak bedzie naprawde ? - Ja odpowiem : Chyba zje lody , ale co mu do glowy strzeli to wie tylko on sam...A jesli nam potwierdzi co zrobil, to tylko upewni nas o tym ze posiada pewny "przewidywalny astrologicznie zespol cech i sklonnosci"...Wnioskowanie ze na pewno zje lody to juz "ruletka astrologiczna"...

:)))

Pozdrawiam...