Witaj! Nie wiem jak przystępnie mógłbym to wytłumaczyć nie wdając się w zagłębianie w trygonometrię sferyczną, omawianie układu równikowego i ekliptycznego i wynikających z nich zależnośći.
Tak na chłopski rozum, to w lecie słońce w południe świeci o wiele wyżej niż w zimie i od wschodu (gdy jest na ascendencie) do zachodu (na descendencie) przebywa nad horyzontem znacznie dłużej, ale droga na ekliptyce zawsze wynosi 180 stopni, a więc czasy przebywania jednego stopnia zodiaku nie mogą byc jednakowe. (Wysokość słońca górującego to 90 - szerokość geograficzna + deklinacja - gdyby Cię to interesowało mogę wyjaśnić to obszerniej). Wszystko więc zależy od szerokośći geograficznej (zauważ że na równiku słońce od wschodu do zachodu zawsze będzie biegło 12 godzin, tak w lecie jak i zimie.
Ale nie tylko zależy od tego . Główna zależność występuje od czasu gwiazdowego, który jest kątem godzinnym punktu równonocy wiosennej. A więc jest to suma rektascensji danego ciała niebieskiego i jego kąta godzinnego. Jeżeli tego nie rozumiesz, to nic. Ważne, że czas gwiazdowy jest rektascensją ciał górujących (przechodzących przez południk). A to już jest dobra wiadomość, bo długość ekliptyczna niewiele różni sie od rektascensji, która odnosi się do równika. To po prostu rzut ekliptyki na równik niebieski. Wystarczy znać datę i stąd można określić łatwo długość ekliptyczną słońca czyli stopień zodiaku.
Np dziś jest 6 czerwiec czyli słońce jest gdzieś w połowie znaku Bliźniąt. Czyli jego czas gwiazdowy w prawdziwe południe będzie wynosił około 75 stopni, w przeliczeniu na godziny ok. 5 godzin. Z tym prawdziwym południem trzeba trochę uważać, bo nie mamy niestety czasu miejscowego, w którym o 12 słońce góruje nad danym miejscem, na domiar złego niejednostajności ruchu powodują różnice do 15 minut (największe w lutym, październiku i listopadzie - określa to tzw równanie czasu). Ale możesz przyjąć, że np, jesteś na 20 południku, a więc daje to 80 minut od Greenwich, więc tam powinna być wtedy godz. 10:40, tymczasem czas letni różni się o 2 godziny, a więc faktycznie mamy na zegarkach 12:40, gdy słońce góruje u nas. I w tym momencie czas gwiazdowy wynosi 5 godzin, Teraz jest np. 19:40.
Więc dodajesz jeszce 7 godzin i wychodzi Ci czas gwiazdowy 12 godzin. Czyli MC powinno być w początku Wagi.
Teraz Ascendent. Można dojść do tego dwojako. Gdy jest to o wschodzie czy o zachodzie, to Ascendent będzie oczywi ście znakiem solarnym, ale można tez obliczyć znając MC. (Mogę podać wzory trygonometryczne, jeżeli by Cię to interesowało), ale tak na chłopski rozum będąc w plenerze też można sobie poradzić.
Otóż dla czasu gwiazdowego od 6-18 godzin różnica między Asc i MC jest mniejasza od 90 stopni (ok.60-90), a od 18-6 godzin gwiazdowych większa (ok.90-120). A więc z pewnym przybliżeniem dla czasu gwiazdowego 12h można przyjąć że Asc będzie w Strzelcu (dodajesz 60 stopni, dla czasu gwiazdowego 6h lub 18h dodałbys 90 stopni, a dla 0h - 120 stopni).
Trochę to skomplikowane, ale przy odrobinie wprawy można osie wyliczać w pamięci. I tego Ci życzę i pozdrawiam.
rigel
|