Wahanie...

Wracam do pisania. Kilka lat tego nie robiłem, choć mimo to, na życie ciągle patrzyłem poprzez nakładkę astro-wiedzy. Królewska Fomalhaut nauczyła mnie, by nie chodziło mi o mnie. Rigel – lewa stopa Oriona przekraczająca rzekę Erydan – nakazał skupić się przede wszystkim na wiedzy, jaką mam do przekazania. Takie podejście jest amuletem ochronnym, który z pewnością pomoże w wędrówce przez miejsca, które swym purpurowo-czerwonym światłem oświetla Antares. Dzisiaj miałem telefoniczny kontakt z Nauczycielem. To Spica – kłos będący darem bogów, który jaśnieje w horoskopach Newtona, Mozarta, czy Wojtyły. A gdzie w tym wszystkim Ty św. Augustynie? Gdzie w tym wszystkim Ty Boże?

gdzie-jestes