Witam wszystkich użytkowników naszego programu. Zapraszam Państwa do dzielenia się Waszymi sugestiami, uwagami, jak również pytaniami, które dotyczą naszego programu. Myślę, że to forum ułatwi kontakt między Państwem a nami, jak również będziecie mogli Państwo komunikować się między sobą dzieląc się różnymi spostrzeżeniami na temat programu.

Serdecznie zapraszam...
Jan Chwiszczuk

Witam również wszystkich miłośników astrologii i mam nadzieję, że po części również naszego programu <img src="www.astrolabium.pl/components/com_simple...cons/happy.gif" width="19" height="19" alt="" border="0">.<br/>
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie dotyczące programu, pozwoli to nam na jego udoskonalenie i wyjście na przeciw Państwa oczekiwaniom. Chętnie odpowiem też na pytania, dotyczące jego działania.

Zbyszek Arański

Witam

Bardzo się cieszę, że współpraca z Astrolabium tak twórczych ludzi stała się faktem.

Pytania około programu, ale równie interesujące:

Skąd ten nick: Rigel -sympatia, ważny punkt w horoskopie?
Skąd ten nick (i część nazwy firmy): Asterix -ulubiony bohater?

Michael

Witam autorów tego programu. Pozwoliłem sobie zamieścić opis wersji demo tego programu. Cieszę się, że bedę mógł zadać pytania dotyczące programu, gdyby mi się nasunęły jakieś pytania czy wątpliwości.
Pozdrawiam serdecznie :)

Rekinek

Witam! <br/> Ja również się cieszę, że Astrolabium stworzyło mozliwość kontaktu osób zainteresowanych astrologią, a nam dało możłiwość odpowiedzi na pytania użytkowników naszego programu.<br/><br/> Odpowiedź na pytanie o Rigla będzie trochę przydługawa, więc proszę się uzbroić w cierpliwość.<br/> <br/> Od dziecka pasjonowała mnie astronomia, a pierwsze książki o planetach Układu Słonecznego czytałem z wypiekami na twarzy. Na nocnym niebie od zawsze fascynował mnie gwiazdozbiór Oriona. <br/> <br/> Kiedyś byłem nałogowym palaczem, próbowałem rzucać palenie wyznaczając sobie kolejne daty (zazwyczaj początek miesiąca). I nagle udało mi się przestać palić z dnia na dzień. Było to coś niesamowitego. Zapamiętałem tę datę. 9 październik 1986. Następnego roku zaczęłem szukać materiałów żródłowych do programu astrologicznego, który właśnie zaczynałem tworzyć, ale nie mogłem znaleźć materiałów o domach Placidusa. Miałem jedynie Mandalę Życia i na podstawie zawartych tam informacji rozwiązywałem trójkąty sferyczne, by znaleźć odpowiednie równania. Ale ciągle nie mogłem poprawnie obliczyć domów Placidusa. I kiedyś będąc "przypadkiem" w Bielsku odwiedziłem kolegę. -Co robisz - zapytał? - Próbuję napisać program astrologiczny - odpowiedziałem. Myślałem, że się uśmiechnie pod nosem, tymczasem on zaprowadził mnie do pokoju w którym na ścianach wisiało mnóstwo horoskopów. I okazało się że dostanę potrzebne mi materiały. No cóż okazało się że domy Placidusa liczyło się iteracyjnie. Ale zastanowiło mnie, że znów był to 9 październik. Następnego roku zapoznałem się z Agnihotrą. Niestety w tych czasam zdobycie piramidki do jej palenia nie było sprawą prostą. Po wielu miesiącach starań dostałem dwie, jedna przyszła pocztą, drugą przywiózł kolega. Kiedy to było? Brawo! - 9 października! I tak co roku działo się coś fajnego, zmiana pracy, poznanie ciekawych osób. Musiał być to więc tranzyt Słońca. Okazało się, że w tym dniu tworzy się trygon Słońca do mojego radixowego Jowisza, a uaktywnił ten układ precesyjny tranzyt gwiazdy Rigel. która znalazła się w koniunkcji z moim natalnym Jowiszem. Moją firmę nazwałem Rigel i tak już towarzyszy mi ta dobra gwiazda wiele lat. I to jest właśnie namacalny dowód wpływu astrologii na życie. Tylko ciekawe, że działał zawsze tylko jeden z dwóch trygonów tworzonych przez tranzytujące Słońce do Jowisza. Może ktoś wie dlaczego? <img src="www.astrolabium.pl/components/com_simple...cons/happy.gif" width="19" height="19" alt="" border="0">

Witam

To mi przypomina sytuację z mojego życia. Również mam taką datę, a właściwie pewien przedział czasu, w którym dzieją się ważne rzeczy w moim życiu.

W okolicach 26 lutego 1992 roku poznałem moją pierwszą miłość. 27 lutego 2003 roku złożyłem wymówienie w ówczesnej pracy, bo stwierdziłem, że to nie jest to, co chciałbym robić; stwierdziłem wtedy, że chcę rozwijać moją prawdziwą pasję, że chcę w końcu naprawdę zająć się astrologią. 25 lutego 2004 roku powstało Astrolabium.

To wszystko oczywiście tranzyt Słońca do ważnego punktu w horoskopie :)

Pozdrawiam
Pantomas

Witam,

Nie uzywam Astrologa, ale wielokrotnie widzialam go u mojej znajomej. Mam nadzieje, ze moje krytyczne uwagi nie zostana przez autorow potraktowane osobiscie, ani jako atak na program, tylko raczej jako zwykle uwagi potencjalnej klientki.

Powody, dla ktorych poki co nie planuje zakupu "Astrologa":

1. Malo intuicyjny interfejs.
2. Trzeba sie bardzo naklikac, zeby cokolwiek zrobic- nie wiem jak w najnowszej wersji, ale w wersji mojej znajomej zupelnie nie moglam wyczaic skrotow klawiaturowych.
3. Bardzo mi przeszkadza fakt, ze przy prezentacji graficznej horoskopu widze cale kolko i pol tabelki. To pol bardzo rozprasza. W innych programach to jest rozwiazane lepiej - skrot klawiaturowy przelacza z kolka na tabelke aspektow.

Zeby nie bylo ze sie tylko czepiam - :) Doceniam fakt, ze w Astrologu sa funkcje niedostepne w innych programach: gwiazdy stale, horoskop wezlow ksiezycowych, godziny planetarne.

pozdrawiam
Anka