Mam pytanie. Litera R przy planecie oznacza retrogradację, a co znaczy litera S przy planecie?

Pozdrawiam Lilith

To znaczy, iż planeta posiada niewielką prędkkość - jest albo tuż przed, albo po retrogradacji - dlatego należy jej się uważniej przyjżeć - w progresjach bowiem może retrogradować.

A moje małe fiu-bździu: tak jakby planeta stanęła, by zobaczyc czyjeś narodziny... może być b. ważna dla HORUR ;) - ale to już na marginesie
Pzd:)

Witaj
S to konkretnie-stacjonarna.Stoi.W niektórych programach takie S jest wtedy, gdy idzie b. wolno,ale zajrzyj w efemerydy-tam jest tylko S przy jednym dniu i wtedy ona faktycznie "stoi".Obdarza całą swoją mocą narodzonego, ale trzeba spojrzeć jaka to moc,może przejawić się całkiem negatywnie.
Pozdrawiam-ass.

Ciekawi mnie, co zrobić z tą stacjonarną ? Czy możemy sobie darować analizę położenia pozostałych planet i ich wzajemnych aspektów, bo planeta stacjonarna i tak nałoży silny "filtr"? - "gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie (...)" i tak przykryje wszytko płaszcz stacjonarnej. Czy ktoś ma jakieś spostrzeżenia,wynikające z praktyki na temat planet stacjonarnych? Mało się o tym pisze. Powiem jak to jest (tak podejrzewam ) w przypadku neptuna: kreatywność w twórczości artystycznej (lub paraartystycznej), wyobraźnia, operowanie symbolami słowno-obrazowymi -proszę bardzo (jeśli są dobre aspekty), ale umocowanie w rzeczywistości bardzo wątłe... Gdzieś przeczytałam, że np. neptun w II domu, to przemoczona książeczka czekowa milionera:), a koniunkcja neptuna z księżycem, to aspekt permanentnego bycia uwodzonym (i to nie tylko w kontaktach miłosnych). No i muzyka oraz powonienie... wystarczy zamknąć oczy i te dwa bodźcce sprawią, że potoczy się w naszej wyobraźni niesamowita historia.. (bredzę trochę neptunicznie). Pozdrawiam

no stoi, albo porusa się b.powoli, bo zara mnieni kierunek - dlatego może czasem przejawiać się negatywnie? Gdy w retro wejdzie?

Hm... tu powinnismy się odnieść do znaczenia planet w retrogradacji - b. dobrze opisanych "Dynamice Aspektów" Billa Tierney'a.
W każdym razie - rozpatrując radix całościowo czasem dojdziemy do wniosku, że retrogradacja danej planety jest b. kożystna dla właściciela radixu. Z autopsji to wiem?

Pozdrawiam wszystkich stacjonarmych i retrogradujących
:laugh:

S wzbogaca analizę, ale jej nie zastępuje.A jak można interpretować horoskop z jedną,choćby i dominującą planetą? I po co o tym pisać, skoro S nie zmienia swojej natury,jest po prostu b. silnie działająca w swoim zakresie i przez aspekty,jeśli je tworzy.A jeśli jesteśmy przy Neptunie, to jego S w paskudym położeniu i takichże aspektach może dać faktycznie kreatywność i wyobraźnię,z tym że niekoniecznie w twórczości artystycznej,może to być genialny oszust,albo szarlatan,albo makabryczny zbrodniarz,albo ofiara,albo zbawca świata,albo...itd.
Nie chcę też krytykować Tierney"a, bo to moim zdaniem niezły astrolog, ale czasami zwyczajnie bije pianę.I wkurzył mnie swoim stwierdzeniem,że Wenus to płytka i powierzchowna planetka...A co do korzyści retro-to owszem,bo nie ma niekorzystnych pozycji i aspektów,jeśli weźmiemy pod uwagę cel jaki przyświecał każdej duszyczce przy wyborze lekcji na tej planecie.Tylko proszę niech ktoś mi powie jak oznajmić tę prostą prawdę przeciętnemu Właścicielowi Horoskopu,który,o ile zareaguje na takową wieść tylko tak jak ta buźka: :mad: ,to możemy powiedzieć,że mamy szczęście...
Pozdrawiam-ass.

A tak apropo:
Obecnie SATURN jest na niebie w retro.
W moim urodzeniowym radixie też mam go w retro i w progresjach też występuje on u mnie w retro...
Ciekawa mieszanka.

A tak poważniej to daje mi to iż muszę ciężko pracować ale stabilnie.
Lecz wg. mnie działanie jego w tranzytach jak jest w retro jest dla mnie jak najbardziej ok.
Poprostu muszę się uwazniej się przyjrzeć tej dziedzinie gdzie on jest..