Okiem szaleńca 18 lat(a), 6 mies. temu
|
|
Właśnie dzisiaj sięgnąłem po książkę traktującą o planetach naszego Układu Słonecznego. Autorem jest astronom, który podaje ich krótki opis.(książka wydana w 2000 roku)
Posłuchajcie co pisze o Uranie:
"Pory roku są tam PRZEDZIWNE: podczas jednego obiegu wokół Słońca na każdym biegunie przez 21 ziemskich lat trwa noc i tyle samo dzień."
"NIESPODZIEWANIE okazało się, że oś magnetyczna i oś obrotu tworzy kąt niemal 60 stopni, a sama oś magnetyczna nawet nie przechodzi przez środek globu."
Co za dziwna planeta! Prawda? ;)
A o Plutonie:
"Planeta jest BARDZO ZAGADKOWA: jest mniejsza i mniej masywna niż Księżyc; jej orbita jest silnie wydłużona, przez co jej perihelium znajduje się bliżej Słońca niż Neptun."
Zagadkowa, też mi określenie naukowe... ;)
Jeszcze o Uranie:
"...grawitacja Neptuna wyjaśniła tylko część perturbacji w ruchu Urana, a Pluton jest zbyt mały..."
Sedna tym bardziej, ze wzgledu na swoją wielkość, nie wyjaśnia tych perturbacji Urana. Naukowcy się głowią, ale my wiemy, ze nasz kochany guru nie podda się tak łatwo saturnowym badaniom ;)
P.S. Wybaczcie szaleństwo, ale Księżyc w Wodniku aplikuje mi właśnie do kwadratury z natalnym Uranem.
|
|
Gandalf
|
|
|
Re: Okiem szaleńca 18 lat(a), 6 mies. temu
|
|
spoko
uwielbiam tego typu analogie
synchroniczność znaczeniową
URAN FOREVER ;)
|
|
|
|
|
Re: Okiem szaleńca 18 lat(a), 6 mies. temu
|
|
Książka okazuje się chyba ciut za stara (2000 r.). Podobno naukowcy w pełni już wyjaśnili perturbacje Urana oddziaływaniem pasem planetoid Kuipera, które rozciągają się za Plutonem.
Mimo wszystko analogia do "pojawiania się i znikania" Neptuna przy jego odkrywaniu, aż zanadto rzuca się w oczy :)
P.S. Jak widać Księżyc minął już kwadraturę do natalnego Urana ;)
|
|
|
|
|
Re: Okiem szaleńca 18 lat(a), 6 mies. temu
|
|
Przepraszam forumowiczów za 3 takie same posty. Nie, nie oszalałem ;) Problemy z netem.
Aby nie zmarnować posta ;) chciałbym zaproponować dobry film do obejrzenia, dobry dla astrologów :), pt. "Hellboy". W filmie tym występuje między innymi człowiek-ryba, który ma zdolności... jasnowidcze! A jego zachowanie wprost idealnie odzwierciedla archetypowe zachowanie Ryb. Jest to wspaniały przykład istnienia jungowskiej nieświadomości zbiorowej, z której czerpał autor tej postaci. Nie ukrywam, że film ten był kwantowym skokiem dla mnie w lepszym zrozumieniu fazy Ryb. Poza fazą Ryb można odnaleźć też inne fazy Zodiaku.
Nie pożałujecie! Gorąco polecam! :) Zwłaszcza raczkującym w astrologii ;)
|
|
Gandalf
|
|
|
Re: Okiem szaleńca 18 lat(a), 6 mies. temu
|
|
a myślałam, ze tylko mnie się przydarza sytuacja z niekontrolowanym rozmanazaniem postów
Nie przejmuj się, pojawi się jakas uprawniona dusza i zrobi porządek.
:)
|
|
|
|
|
|