Witamy, Gościu Serdeczny
Proszę zaloguj się albo zarejestruj.    Nie pamiętasz hasła?

uzależnienie
(1 wejść) (1) Gość
W dółStrona: 1
TEMAT: uzależnienie
#126
uzależnienie 20 lat(a) temu  
Ostatnio usłyszałam pytanie, czy ja z tą Astrologią na poważnie? Odpowiedziałam, że nie wiem. Jeszcze nie wiem.... Poszłam do sypialni,a tam... trzy książki - dwie kupione, jedna z biblioteki (tematyka - wiadomo...), cztery radixy - pomalowane ręcznie kredkami <img src="www.astrolabium.pl/components/com_simple...cons/laugh.gif" width="19" height="19" alt="" border="0"> , pół ryzy papieru arcyciekawych arykułów, brulion.... W komputerze foldery - 1.tranzyty długotrwałe 2.tranzyty księżycowe, w historii same astrologiczne strony, google na hasło zodiak dostaje czkawki... <img src="www.astrolabium.pl/components/com_simple...cons/blink.gif" width="19" height="19" alt="" border="0"> Jak na niespełna miesięczną działalność całkiem nieźle. I kogo ja oszukuję ? <img src="www.astrolabium.pl/components/com_simple...icons/ohmy.gif" width="19" height="19" alt="" border="0"> A jak wygląda Twój dom ? Pozdrowienia niesenne
mucha
Posty: 468
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#127
Re: uzależnienie 20 lat(a) temu  
Witaj Mucho

Nie pamiętam kiedy dokładnie zacząłem zajmować się astrologią. Gdy kiedyś starałem się to ustalić, znalazłem moje dzienniki z okolicy 93-94 roku, w których to spisywałem dokładnie to, co się działo i porównywałem to z bieżącymi tranzytami i fazami Księżyca.

Przez te wszystkie lata moje podejście do astrologii zmieniało się. Był czas, gdy starałem się do niej podejść w sposób czysto naukowy i obmyślałem różne badania statystyczne. Był czas, kiedy w ogóle się nią nie zajmowałem. Był czas, kiedy byłem na nią wściekły, gdyż nie chciała do mnie 'mówić'. Jednak zawsze, gdy moim życiem targały jakieś wielkie niepokoje wracałem do niej by znaleźć zrozumienie, a przez to spokój.

Myślę, że dość przełomowym momentem na mojej drodze astrologicznej był rok, 2002 gdy los wylał na mą głowę kubeł zimnej wody. Im bardziej bolało tym mocniej starałem się wejść w astrologię by z jej pomocą móc to wszystko przetrawić. Chciałem znaleźć spokój.

Okazało się, że myliłem się bardzo, gdyż astrologia jest tylko wiedzą, jest 'konwencją mentalną', a intelekt spokoju raczej nie daje. Wystarczy poczytać wielkich filozofów i zobaczyć jak bardzo w ich dziełach targa nimi brak spokoju. (Zobacz w Medytacjach Kartezjańskich).

Teraz już wiem, że chodzi o coś więcej, że chodzi o rozwój duchowy. Patrząc z tej perspektywy wiem, że astrologia jest drabiną, po której się uprzednio wspiąwszy, będę ją mógł odrzucić na zawsze.

Z właściwej drogi
Pantomas
panTo
Admin
Posty: 1636
graph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
astrolabium.pl
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#152
Re: uzależnienie 20 lat(a) temu  
Moj dom jest wspanialy, kolorowy, cieply, ostatnio polozylam pomaranczowo-lososiowa wykladzine, kupilam bezowe regaly, sosnowe szafki i kazdy kto przychodzi do mojego domu czuje sie jak u mamy, jak w bezpiecznym miesjcu....pachnie kadzidlami sandalowymi i malinami w kuchni....jest cieplo, przytulnie i bezpiecznie...
kocham swoj domek...
pokoj przypomina Slonce w Raku-domowo, mama, cieplo,
kuchnia-Wenus w Byku-bo Wenus jest blekitna, niebieska, to koler milosci,
Przedpokoj to Slonce w Lwie-bo blyszczy, zolty intensywny, pogodny,
Toaleta-nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi sie z Wenus w Rybach - to to Neptunowe scieki...ale wisza dzwoneczki Feng Shiu u wejscia do toalety, wiec ochroaniam sie przez szambem wenusowym w rybach-osobiscie nie lubie Ksiezyca i Wenus w Rybach...bardzo nie lubie, bo zwodniczy Neptun tu czlowiekiem rzadzi..a falsz to pierwsze przeklenstwo tego swiata...

Slonce w Wodniku
KW
KateWilder
Posty: 49
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
Do góryStrona: 1