Hmm....mam wenus w Lwie w 12 domu.Coz to znaczy, moge sie tylko ...domyslac...Dla mnie 12 dom, jest gleboko ukrytym bogactwem, ktorego odnalezienie, z jakiegos powodu, moze byc dla nas niebezpieczne....Jest to pewne "echo" przeszlych wcielen....Z jakiegos powodu, realizacja tego potencjalu, oddala sie, i oddala....moze "to" cos jest sednem, ukrytym sensem, tajemnica naSZEGO OBECNEGO JESTESTWA.tAJEMNICE ODKRYTJEMY W "ODPOWIEDNIM" MOMENCIE...aBY ODNALEZC TEN SKARB, CZEKA NAS DLUUGA, ZWODNICZA , MROCZNA DROGA, .....TEREN BYWA GRZASKI, NALEZY UWAZAC, NALEZY BYC PRZYTOMNYM...JESLI CIERPLIWOSCI NAM BRAK, ZALAMUJEMY SIE, WPADAMY W UZYWKI, ODLATUJEMY...I ZE SMUTKIEM UZNAJEMY , ZE tO NIE JEST nasz sWIAT, I ZE ZYCIE NIE MA SENSU...tO NAJWIEKSZE MARZENIE , SWIADOMIE ZAPOMNIANE I WYPARTE, JEST DLA NAS, CIERNIEM, BOLI, ALE I POWODUJE ZE SWIADOMIE ZACZYNAMY EKPLOROWAC TERENY PODSWIADOMOSCI..pRAWIE WSZYSCY wIELCY ARTYSCI, MAJA PLANETY W 12 DOMU.SZTUKA JEST WCHODZENIE W NAJWIEKSZY LEK.....

aCH....zapomnialam dodac, iz 12 dom dla mnie ma nieco paradoksalna wartosc. Otorz owo osamotnienie, jest czasem niezbedne, by odpowiedziec sobie na pytanie :kim jestem? przypomina nastrojem nieco....karte tarota Pustelnik,tylko w ciszy uslyszysz wlasne mysli, przypomnisz sobie kim jestes.Tylko w ciszy , tylko w samotnosci, mozemy zrozumiec, pojac majestat istnienia.12 dom bywa wytesknionym odpoczynkiem dla introwerdyka.....jakim i ja jestem.Bo chyba zgodzicie sie ze mna, ze nie dla wsystkich SAmotnosc jest kara? OSOBNOSC< bywa ukojeniem....ps, Co WY na to>? pisze tu pierwszy raz.....halo,halo....? tu brzoza , tu brzoza......!

hm....saturn w byku w 12 domu?jak rozumiem w opozycji do ksiezyca w skorpionie? ....po pierwsze uwaga na zoladek i uklad trawienny.;wogole na zdrowie.A wizja karmiczna , ukazuje mi sie tu jako;"bogacz -osadnik, "okopany " w swojej fortecy, z dala od swiata, nie rusza sie z miejsca, mimo , iz ksiezyc w skorpionie powoduje tesknoty za rzuceniem sie w wir tajemniczych, szalonych przygod.....i odkryc na miare szalonego podroznika. Co Ty na to? ....pozdrawiam ;Cale "lesne" towarzystwo.....