Witamy, Gościu Serdeczny
Proszę zaloguj się albo zarejestruj.    Nie pamiętasz hasła?

6 PAR ZNAKÓW
(1 wejść) (1) Gość
W dółStrona: 12
TEMAT: 6 PAR ZNAKÓW
#2418
6 PAR ZNAKÓW 19 lat(a), 4 mies. temu  
12 znaków dzieli sie bez reszty przez 1,2,3,4,6,12; w wyniku tych podziałów otrzymujemy znaki, polaryzacje, jakości, żywioły, jedność ;) i ...

1 - otrzymujemy 12 znaków
2 - otrzymujemy 6 par znaków, każda para to znaki leżące na przeciw siebie, w kątowej odległości 180 stopni (opozycja), coś jak dwie strony tego samego medalu.
3 - otrzymujemy 4 żywioły w każdym 3 znaki, są to ogień ziemia powietrze woda
4 - otrzymujemy 3 jakości w każdej cztery znaki, są to kardynalna stała zmienna
6 - otrzymujemy 2 jakości w każdej 6 znaków, żeńską (-) i męską(+).
12 - otrzymujemy całość :)

Temat 6 par jest jak dla mnie rzadko spostrzegany.
Z tego co wiem w przeciwieństwie do jakości i żywiołów pary nie doczekały się nazw własnych.
Tak więc ogłaszam dyskusje otwartą na ten temat, która mam nadzieję zaowocuje nazwami dla:

BaranoWagi
BykoSkorpiona
BliźniętoStrzelca
RakoKoziorożca
LwoWodnika
PannoRyby

PS: Pozdrowienia z Wrocławia :)
michael
Admin
Posty: 829
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Płeć: Mężczyzna kwinkunks23 Kwinkunks Blog Miejsce: Gdańsk Urodziny: 10/10
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
s1.polchat.pl/chat.php?_room=chat_astrolabium
"Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą."
Fiodor Dostojewski
"Wniosek to punkt w którym nie masz już siły dalej myśleć."
Eddie Murphy
 
#2420
Re: 6 PAR ZNAKÓW 19 lat(a), 4 mies. temu  
Michael napisał:
ogłaszam dyskusje otwartą na ten temat, która mam nadzieję zaowocuje nazwami dla:
BykoSkorpiona
BliźniętoStrzelca
RakoKoziorożca
LwoWodnika
PannoRyby


Może najpierw, jak cecha łączy te bieguny? Szczególnie LwoWodnika
i BaranoWagi ?
Bo wg mnie np: BykoSkorpiona - namiętność
BliźniętoStrzelca - zabawowość
RakoKoziorożca - strzeżenie granic
PannoRyby - introwertyzm

Ps: jak Wrocław - Ogród Japoński koniecznie (choć nie wiem czy jeszcze w listopadzie otwarty :( )
mucha
Posty: 468
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3879
Re: 6 PAR ZNAKÓW 18 lat(a), 9 mies. temu  
Postanowiłem kontynuować ten wątek sprzed wieków :), sam dużo myślę na temat tego co symbolizują pary, jak niesamowicie się uzupełniają, leżąc jednocześnie na dwóch przeciwległych biegunach:
Baran/Waga - może 'inicjatywa' ? Albo 'chęć zaistnienia' w samotności/w parze. To jest akurat para w której więcej widzę przeciwieństw niż cech wspólnych (egocentryzm a kompromis to w końcu przeciwieństwa). U Hobbesa jest dużo na temat pierwotnego stanu natury gdzie 'każdy walczy z każdym' a możliwości osiągnięcia kompromisu w celu obustronnej korzyści -> to przecież baran/waga jak w pysk strzelił :)
Byk/Skorpion - namiętność - może... czy raczej 'chęć posiadania' czegoś/kogoś, chęć zespolenia z czymś/kimś. Byk poprzez zmysły zespala się z otoczeniem, naturą (ogólnie jest 'nature friendly'), skorpion tych samych sensorów używa w intymnych kontaktach.
Bliźnięta/'Szczelec' :) - chyba najprostsze -> pytanie/odpowiedź, erudycja/wiedza, uczenie/nauczanie, ogólnie najbardziej pasuje mi tu 'ciekawość', pogłębianie wiedzy na dwóch różnych poziomach
Rak/Kozierożyc :) - opieka, odpowiedzialność, przeszłość, bezpieczeństwo. Nie ma jednego słowa, trzeba to jakoś 'chwycić' intuicyjnie, może nasz język jest po prostu niedoskonały i tyle.
Zauważyłem ciekawą rzecz : ludzie z jowiszem w koziorożcu to często zwolennicy tzw. "państwa opiekuńczego", zawsze nieobojętni na tradycję, korzenie, tożsamość narodową. Rak to raczej 'lokalny patriotyzm' versus koziorożcowy 'nacjonalizm' (niekoniecznie w złym znaczeniu).
Lew/Wodnik - postawiłbym na ekspresję dla siebie/innych. Lew tworząc stawia siebie na postumencie, wodnik szydzi z króla, patosu i konwenansów. Lew to teatr jednego aktora, wodnik to anty-teatr absurdu, groteska rodem z Gombrowicza. Tak czy siak motyw przewodni to udzielanie się na użytek własny/społeczny.
Panna/Ryby - dramaty egzystencjalne :) Panna każdego dnia sprawdzi stan uzębienia i da kotu jeść dokładnie o 7:34, Rybie wszystko jedno 'bo i tak umrzemy' ale lajtmotiw jest ten sam : niepewność - świadomość kruchości (małości ?) własnej egzystencji i próba wybrnięcia z sytuacji poprzez ofiarowanie siebie na ołtarzu nauki/religii. U panny 'ja' będzie dokładnie zmierzone i posadzone w klasie z innymi dziećmi, u ryb 'ja' nie-ma - rozpłynęło się, zniknęło i koniec. Panna jest przekonana że zdezintegruje się po śmierci więc kurczowo trzyma się życia, ryby dezintegują się już za życia w przekonaniu o wiecznej szczęśliwości w królestwie niebieskim.
Zbierając wszystko do kupy :
Baran/Waga - być
Byk/Skorpion - mieć
Bliźnięta/Strzelec - informować
Rak/Koziorożec - zabezpieczać
Lew/Skorpon - tworzyć
Panna/Ryby - transformować
To wszystko opisał już zresztą Leszek Weres w "Mandali życia"
Pozdrawiam,
Alias
Alias
Posty: 110
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#4967
Re: 6 PAR ZNAKÓW 17 lat(a) temu  
Baran - Waga pokoj i wojna
Byk - Skorpion duch i materia
Bliźnięta - Strzelec żarliwość contra elastyczność
Rak - Koziorożec ciepło i zimno
Lew - Wodnik autokracja a demokracja
Panna - Ryby realnosc a fantazja
z początku na opozycję
Bliźniak - Strzelec wpisałem kłamstwo oraz prawdę
ale czy nicosc może być przeciwienstwem czegos co istnieje
? więc poszukałem czego innego<br><br>Edytowany przez: skorpionpoczworny, w: 27.02.07 15:41
skorpionpoczworny
Posty: 16
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#5363
opozycje :) 16 lat(a), 8 mies. temu  
Wczoraj czytałam tak ten wątek, nie długi acz na temat który mnie w dalszym ciągu intryguje, ale dziś wdrażam się bardziej (poprzez stronę m.in. arsscripti-2.pl/index.php?option=com_con...76&amp;Itemid=43) w tajniki "władztwa", "wywyższenia", "zniszczenia", "upadku" [energii] planety w znaku.
I dlatego uznałam za właściwe umieszczenie namiastek moich rozważań, do opatrzenia w większym gronie, tutaj, bo chodzi o te nieszczęsne opozycje.
Nazewnictwo jest różne, załóżmy, że takie jak na tej stronie napisali, czyli: Domicyl (= &amp;#8222;władztwo&amp;#8221; lub &amp;#8222;godność&amp;#8221;) kontra Excil (= &amp;#8222;na wygnaniu&amp;#8221; lub &amp;#8222;uszkodzona&amp;#8221;) oraz Egzaltacja (= &amp;#8222;wywyższenie&amp;#8221;) kontra Fall (= &amp;#8222;w upadku&amp;#8221;).
Spis przyporządkowanych planet każdy szanujący się astrolog powinien mieć, dajmy na to że tu www.fmmm.strefa.pl/mmm/NAUKA/planety.htm można znaleźć rzetelne informacje. Nie jestem do końca pewna, bo na stronie www.astro.com gdzie wyrysowywany jest kosmogram, w wersji językowej niemieckiej nie wszystkie planety się zgadzają z opisem z tamtej strony. Nieważne, do rzeczy.

A więc planeta jest władcą jednego bądź dwóch znaków, w znaku opozycyjnym jest zniszczona/uszkodzona/na wygnaniu(excil). Znaczy to że co, z tego co zrozumiałam a staram się jak najlepiej to zagadnienie zrozumieć, energia planety z trudem zostaje we właściwy jej sposób wyemanowana? Np. Wodniki mają niejakie zatracenie poczucia własnego "Ja", które to przysługuje Lwom (chodzi w tym wypadku o coś prostego: biorę pod uwagę Słońca). Dlatego Wodniki mogłyby się więcej starać i starać zrozumieć kim są, wtedy by było wszystko ok. na stronie arsscripti-2.pl/index.php?option=com_con...50&amp;Itemid=31 pisze w rubryce o działaniu (czyli chyba Marsie) w Wodniku tak: "Słabe Ja i nieprzepracowane kompleksy mogą prowadzić do niebezpiecznego przeceniania siebie." Myślę, że dlatego właśnie trzeba by było uświadomić wodnikom, że ich Słońce przebywa na Excilu, a więc muszą włożyć więcej siły w "odnalezienie" zatraconego kształtu własnej (!) osoby. Bo jak wiadomo, Wodniki wedle legend astrologicznych, skupiają się na rzeszach, a więc nie na sobie, co przypisywane jest Lwom. Jutro napiszę c.d.
lina

Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#5364
Księżyc rozpracowany, kto się dołoży 16 lat(a), 8 mies. temu  
Podam inne przykłady, żeby łatwiej było zrozumieć podejście. Ja mam takie.

Wenus. Wywyższenie osiąga w Rybach, tam Wenus czuje się odpowiednio do pokazania się w całej krasie. Miłość podobno jest głęboka, przywiązuje się ale też może być powodem zranienia przez partnera. W każdym razie, tak jak jest napisane: "W przypadku egzaltacji planeta przejawia się wyraziście, w sposób egzaltowany, daje z siebie wszystko i działa na najwyższych obrotach."
W opozycji do Ryb stoi Panna, i tu Wenus raczej nie wyraża tego co powinna, jak napisane na stronie astrolabium "cnotliwa", ograniczona, przyziemna, drobiazgowa, "nadmiernie krytyczna", "przesadnie moralna"... To wszystko jakby hamuje rozwijanie się u człowieka uczuć.
Władztwo Wenus w Wadze lub Byku daje wszystkie te sprawy w porządku.

Dobra, Księżyc, jest łatwiej. Księżyc włada tylko jednym znakiem, Rakiem. Jak wiadomo, jeśli ktoś czytał W. Jóźwiaka, ludzie z Księżycem w Raku nie odczuwają sytuacji regresji (w której to negatywne cechy Księżyca powinny się tajemniczo ujawniać) jako coś złego, tylko wręcz przeciwnie - takim ludziom jak najbardziej odpowiada, kiedy muszą być z innymi ludźmi blisko, w jakichś "uzależnionych" od siebie kontaktach. Nieźle, nie :)
A Księżyc usadowiony w Koziorożcu co daje - daje naturalność. Czyli że świat odczuć jest jakby na planie dalszym, dłuższa droga temu człowiekowi do tego, by zacząć odczuwać odczucia. Póki co, Księżycowe Koziorożce reagują wykorzystując swoje Słońce, "osobowość prosta", bez skomplikowanych sieci labiryntów odczuć ludzkich. Reakcja naturalna, z góry zdystansowana. Super, ale to był Excil.
Co z Fallem - zacznę może od wywyższenia jako równoległej 'pozytywnej' pozycji planety do władztwa. Wywyższenie Księżyc osiąga w Byku, gdzie jest wyjątkowo dobrze traktowany. "Uczucia głębokie i namiętne. Namiętności silne, lecz opanowane." No właśnie, mimo że trzyma świat swoich odczuć na wodzy, to jest ciepły i zawsze wystepuje "Dobroduszność, przywiązanie, wierność. Kobiety czułe, uczuciowe." Księżyc więc, jako nasz sposób odbierania świata, w Byku sprawia człowiekowi wielką przysługę. Dobrze odbiera on intencje ludzi, nie czyni nieporozumień, a już na pewno nie próbuje zagarniać ludzi do swojej osoby.
Nie to co w Skorpionie. Pozycja w znaku Fall(upadłym): "Człowiek najczęściej uruchamia działanie takiej planety nie tam, gdzie powinien, nie tak, jak trzeba i nie wtedy, kiedy powinien, [w odróżnieniu od planety w egzaltacji, której działanie jest uruchamiane jak najbardziej w porę.]" Księżycowe Skorpiony, którym ja tak się złożyło że jestem, mają nieszczęście do odmiennej od typowej reakcji na sprawy dotyczące emocji. Dalej: "Zrozumiałe, dlaczego właśnie planety w fallu są nośnikami różnego rodzaju kompleksów. Jeśli wszystko robi się nie trafnie, to nic dziwnego, że człowiek czuje się niepełnowartościowy." Choćby głupia przypadłość ludzi z Księżycem w Skorpionie, jak zachłanność i dbanie o swoje interesy w sytuacjach wszystkim niewygodnych mówią już o tym, że człowiek nie ma sprawnie funkcjonującego Księżyca, coś szwankuje skoro "ciągnie on ludzi do siebie", obawiając się ciągle że ich przy nim zabraknie. Księżyc-Skorpion daje może zbytnią dekoncentrację w odczytywaniu intencji innych, nie wiadomo co robić, a jak sfera porozumienia emocjonalnego z innymi ludźmi nie jest dobrą stroną takiego kogoś, w chwili gdy czuje jakies 'zagrozenie', skłonny jest walczyć o "swoich" innymi sposobami...
Taki jest mój pogląd.
lina
Posty: 10
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#5365
Re: Księżyc rozpracowany, kto się dołoży 16 lat(a), 8 mies. temu  
Chetnie sie dołozę. Mam wenus w rybach w domu 10, slonce w byku w domu 11,ksiezyc w strzelcu w domu 6.
Rzeczywiscie jestem odbierana jako osoba wywyzszajaca sie w kazdej dziedzinie zycia,chociaz bez udawania okazuje otaczajacym mnie ludziom ciepło,szacunek i wszelka pomoc, ktora jednak wsrod mojego otoczenia odbierana jest pozytywnie.
Jednak jezeli wystepują jakiekolwiek powiazania wspołpracy - koniecznosci otrzymania wsparcia, pomocy - ta cecha jest mi czesto wypominana jako negatywy mojej postawy wobec drugiego czlowieka.

czesto jestem wykorzystywana i odbierana jako osoba z "wyzszych sfer", oczekujaca godnego krolewskiego traktowania.
Czasami wynikaja z tego sytuacje przykre,czesto tez zabawne.
Bedac kiedys w sanatorium , mieszkałam z kolezankami,ktore wrecz nosiły za mnie lezak na plaze,bo mnie to nie przystoi.
W latach szkolnych ,kolezanki prosiły mnie np. o złotowke na dropsa-same dokonujac tegoz zakupu,bo mnie nie wypada.
W zwiazkach uczuciowych tez nikt nie traktuje mnie powaznie ,jako partnera na cale zycie i tłumi płec przeciwna rodzace sie uczucia wzgledem mnie...obawiajac sie,ze sa oni zabawka w moich rekach.
Co do tranzytow sie nie wypowiadam, bo tez od niedawna wgryzam sie w ten temat. Z koniecznosci wgryzlam sie juz w tranzyty plutona ,ktore rezyduja obecnie w moim 6 domu z jowiszem.Jest ciekawie i groznie.Jak rozstrzygnie sie sprawa na dniach -pewnie krotce sie z Wami podziele. Jadwizka
jadwizka
Posty: 1
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
Do góryStrona: 12