ten sam wątek zapostowałam u Anahelli. Zależy mi na Waszych sugestiach :)
Obecnie Jowisz jest w retrogradacji, aż do czerwca, a ja powinnam sobie
ustawić rozmowę z konsulem w sprawie pewnej ważnej wizy.. Jowisz, jako
sygnifiktor spraw zagranicznych jest istotny w horoskopie elekcyjnym,
zwłaszcza dla mnie, bo mam go w VII domu w sekstylu do Wenus w IX.
Jaki, Waszym zdaniem, wpływ na załatwienie sprawy może mieć jego tranzytowa retrogradacja?
6 lat temu, kiedy Jowisz był w opozycji do pozycji, jaką zajmuje teraz,
również próbowałam wyjechać i chociaż nic nie wskazywało na jakieś kłopoty, to nieoczekiwanie wszystko wzięło w łeb, a ja, równie nieoczekiwanie, poszłam na studia uzupełniające (też zresztą związane z tematyką zagraniczną), co nie mi ostatecznie na złe nie wyszło. Wtedy jednak Jowisz poruszał się w ruchu prostym. Teraz, jak i wtedy, robi
kwadraturę do świateł. I za diabła nie wiem, czy załatwiać to na tej
retrogradacji czy poczekać :) Help!
|