Witam.
Wiosna 2013 roku czekaja mnie trudne kwadratury. Zupelnie nie wiem od ktorej strony je ugryzc.

1. Z jednej strony saturn w skorpionie z domu 6 zrobi kwadrat do ksiezyca w wodniku w domu 10

2. Z kolei neptun w domu 11 w rybach zrobi kwadrat do urana i jowisza w strzelcu w domu siodmym (natalnie szostym, po relokacji siodmym).



Najlepsze jest to ze w polowie roku 2013 saturn i neptun ustawia sie do siebie w trygonie wodnym skorpion-ryby. ale diabelskim splotem zrobia kwadratury do mojego sekstylu natalnego uran+jowisz i ksiezyc. ja mamm malo wody w natalnym i tranzyty neptuna lub po neptunie mnie przerazaja.


tego saturna to jeszcze sie da strawic. wymagania, wiecej pracy itp.

ale neptun z ryb...
przygotowalam sie tak:
- podatnosc na oszustwa
- mozliwosc zgubienia kluczy, dokumentow,
- przecieki instalacji wodnych w domu
- zle oszacowane wydatki skutkujace sporym minusem na koncie
- problemy zwiazane z oplatami za prad i gaz

a wiec tak sie chce zrealizowac:
- paranoiczna nieufnosc
- kopiowanie dokumentow, kluczy
- wstrzymanie sie od wydatkow planowanych na poczatek 2013 roku (narty, odziez, elektronika) celem zaoszczedzenia srodkow na czarna godzine

Jak do tej pory zaobserwowalam ze czesciej sie pojawiaja ryby w moim otoczeniu:
urodzenniowe i ascendentowe.
Ale najbardziej zdalam sobie sprawe z tego jak ja nie cierpie ryb!!!

- tesciu - zero wiedzy ale wypowiada sie o rzeczach na ktorych ma zerowa wiedze, do 50 r zycia, czas wolny spedzal z kumplami w barze, zero wiedzy o swiecie, waskie horyzonty. jako ze dobrze sobie wtedy radzil materialnie ani malzonka ani dzieci nie narzekaly.
Teraz kiedy zostal dziadkiem, popadl w depresje, jego zycie codzienne to tv, nie potrafi korzystac z zycia jak inni dziadkowie (np. zabawa z wnukami, drobne naprawy, konstruktywene wykorzystanie czasu wolnego). Jego ciagle narzekanie na wszystko wokol, przyczynilo sie do klotni ze mna. choc wiem ze mnie szanuje, na jakis czas musialam go przekreslic.

- przyjaciel narzeczonego (ascendent ryby, a od 2011 tranzyt neptuna w opozycji do slonca)
zagubiony jak niedorozwiniety baranek. marzycielski, oderwany od rzeczywistoci, stary kawaler. przesadnie popala ziolo, ktore mu w ogole nie sluzy.

- kumpel narzeczonego, ryba zodiakalna. maruda, nie bawia go normalne imprezy, depresja, poniewaz nie moze sobie pozwolic na cotygodniowe wypady na ibize, jak ludzie w reklamach na mtv. alkoholik i prochy tez jakies bierze.

Kiedys pewnie zapomnialam hasla do forum, wiec przez kilka lat nie pamietalam w ogole o tymze forum. Teraz cos sie zmienilo bo poszukujac informacji z dziedziny astrologii, astrolabium znow wyskakuje o gory. Wyglada na to, ze motory wyszukiwarek przestaly ignorowac astrolabium a ja przypomnialam sobie o jego istnieniu.

aha fajnie.
Ale mozeby tak odpowiedziano na moje pytanie?