Witamy, Gościu Serdeczny
Proszę zaloguj się albo zarejestruj.    Nie pamiętasz hasła?

Mistrz Eckhart - mowy pouczające
(1 wejść) (1) Gość
W dółStrona: 123456
TEMAT: Mistrz Eckhart - mowy pouczające
#6576
Re: Mistrz Eckhart - mowy pouczające 13 lat(a), 9 mies. temu  
Właśnie. Pascal twierdzi, że na wierze w Boga można więcej zyskać. Natomiast ja się właśnie boję, że jeśli zaryzykuję i wyrzeknę się siebie w imię czegoś, do czego nie jestem przekonana, mogę nie wykorzystać tego krótkiego życia doczesnego, a potem się okaże, że wiecznego jednak nie ma i wszystko na nic :)
stargazer
Admin
Posty: 728
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Płeć: Kobieta Urodziny: 07/03
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#6577
Re: Mistrz Eckhart - mowy pouczające 13 lat(a), 9 mies. temu  
Wiesz pytałam o Zakład Pascala rozmaitych duchownych i oni (generalnie) mówili, że taki sposób postrzegania Boga jest dla nich nie do przyjęcia.

inny cytat

Bóg nie jest Bogiem filozofów

to bodajże z Bierdiajewa
lula322
:)
Posty: 1043
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#6578
Re: Mistrz Eckhart - mowy pouczające 13 lat(a), 9 mies. temu  
Właśnie. Pascal twierdzi, że na wierze w Boga można więcej zyskać. Natomiast ja się właśnie boję, że jeśli zaryzykuję i wyrzeknę się siebie w imię czegoś, do czego nie jestem przekonana, mogę nie wykorzystać tego krótkiego życia doczesnego, a potem się okaże, że wiecznego jednak nie ma i wszystko na nic :)


Stargazer ze mną jest tak, że ja mam strasznie konsumpcyjne podejście do życia i nie uważam by to w jakikolwiek sposób przekreślało moją drogę ku zbawieniu:)
lula322
:)
Posty: 1043
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Ostatnio zmieniany: 2010/02/26 01:47 Przez lula322.
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#6579
Re: Mistrz Eckhart - mowy pouczające 13 lat(a), 9 mies. temu  
Nawet nie mam tu na myśli konsumpcyjnego podejścia do życia. Jeśli chodzi o to, co wiele osób rozumie przez "korzystanie z życia", to w tym sensie nie korzystam z niego w ogóle :) Chodzi mi o moje plany, marzenia, pragnienia i wolę ich realizowania. Wola jest, gorzej z praktyczną realizacją - ale gdybym się wyzbyła woli, pragnień i oczekiwań, nic by mi nie zostało, straciłabym sens życia. A wizja zbawienia, którego nikt mi nie jest w stanie zagwarantować, to jednak za mało w zamian.
stargazer
Admin
Posty: 728
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Płeć: Kobieta Urodziny: 07/03
Ostatnio zmieniany: 2010/02/26 02:00 Przez stargazer.
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#6580
Re: Mistrz Eckhart - mowy pouczające 13 lat(a), 9 mies. temu  
Nawet nie mam tu na myśli konsumpcyjnego podejścia do życia. Jeśli chodzi o to, co wiele osób rozumie przez "korzystanie z życia", to w tym sensie nie korzystam z niego w ogóle :)



Jak inni rozumieją " korzystanie z życia"

a jak Ty?


Coraz ciekawsza dyskusja a ja mimo że jestem klasycznym nocnym markiem prawie już zasypiam:)
lula322
:)
Posty: 1043
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Ostatnio zmieniany: 2010/02/26 10:15 Przez lula322.
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#6581
Re: Mistrz Eckhart - mowy pouczające 13 lat(a), 9 mies. temu  
A wizja zbawienia, którego nikt mi nie jest w stanie zagwarantować, to jednak za mało w zamian.


To może nie myśl o tym zbawieniu i rób swoje?

Zupełnie serio:)



Kolorowych snów:)
lula322
:)
Posty: 1043
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Ostatnio zmieniany: 2010/02/26 02:11 Przez lula322.
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#6582
Re: Mistrz Eckhart - mowy pouczające 13 lat(a), 9 mies. temu  
No cóż. Zdarzyło mi się słyszeć to wyrażenie w kontekście bardzo, powiedzmy, zabawowo-rozrywkowego podejścia do życia, na zasadzie "wszystkiego trzeba w życiu spróbować", choćby zachowań tego typu, jakie reprezentowali opisani w innym wątku panowie Coltrane i Davis ;) Jest to kompletnie sprzeczne z moim systemem wartości. Paradoksalnie, są sfery, w których moja postawa życiowa i poglądy są bardzo po linii Kościoła katolickiego, z którym się wcale nie utożsamiam i w wielu innych kwestiach nie zgadzam :)

Natomiast dla mnie wykorzystaniem życia byłoby np. znaleźć sposób, by być docenioną przez innych, a przy tym nie działać wbrew sobie i nie iść na niepotrzebne kompromisy, byle się nikomu nie narazić (odwieczny dylemat zapisany w moim horoskopie). Osiągnąć jakiś tam rodzaj sławy, choć łączący się niekoniecznie z eksponowaniem własnej osoby, tylko swoich dokonań. Znaleźć sobie kogoś bliskiego i uwierzyć, że jestem godna czyjegoś uczucia. Uwolnić się z zależności od innych i mieć poczucie, że mogę o sobie decydować. I jeszcze wiele innych rzeczy. Natomiast nie widzę w tym wszystkim jakoś miejsca na praktyki duchowe. Kojarzą mi się one z takim neptunicznym rozmyciem "ja", zatraceniem siebie. A ja bym chciała swoje "ja" potwierdzić i zaakcentować.

A, i jeszcze jedno - podobno zajmowanie się astrologią przekreśla moje szanse na zbawienie :) Mimo to nie mam zamiaru z niej rezygnować, choćby mnie straszono ogniem piekielnym, bo nie uważam, żeby to były dyrdymały zdające się działać tylko na zasadzie przypadku (vide inny wątek) lub żebym czyniła przy pomocy astrologii jakąś krzywdę innym lub sobie.
stargazer
Admin
Posty: 728
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Płeć: Kobieta Urodziny: 07/03
Ostatnio zmieniany: 2010/02/26 02:37 Przez stargazer.
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
Do góryStrona: 123456