Witamy, Gościu Serdeczny
Proszę zaloguj się albo zarejestruj.    Nie pamiętasz hasła?

Co w nas siedzi czyli obrzydliwości
(1 wejść) (1) Gość
W dółStrona: 12
TEMAT: Co w nas siedzi czyli obrzydliwości
#3109
Re: obrzydzające upierdliwości 18 lat(a), 7 mies. temu  
No jeden zauważa, inny nie aż tak - ale co biedny astrolog ma do tego?

Zwróci uwagę klijentowi na ew. jego przykre nawyki, ten się będzie hamował - ileż się będzie starał hamować? Po latach niezgodności wyjdą na wierzch i wtedy... reklamacja?

Nie każda jest w stanie pokochać Shreka, ale są takie, co są :). I nie ma co na siłę zmieniać nikogo, ani siebie zbyt temperować, bo takie "kłamstwo" (albo retusz :P ) do czasu jednynie się zdaje.

[color=#FF6600]W tym nauka jest dla żuka - żuk za żonę żuka szuka [/color]
mucha
Posty: 468
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3110
Re: Odp dla michael 18 lat(a), 7 mies. temu  
Michael
hmm, calkiem niezła teoria. Węzeł porusza się dość wolno, więc praktycznie dotyczy to sporej grupy moich znajomych. Przyszła mi do głowy jedna osoba, która by się wpisywala w omawiany model. Wygląda to tak: Węzeł poł. a Pannie, w koniunkcji z Merkurym, dalej stellium Słońce - Saturn - Wenus, również w Pannie, znak zamknięty w domu VI. Scisła kwadratura Wenus - Neptun.

A tak poza tym - no to jak to jest? To po jakimś czasie wychodzi? Przed ślubem za mało czasu się ze sobą spędza i póki "partia nie zdobyta" próbuje się dobre wrażenie wywierać, a po fakcie księżniczka zamienia się w kurę domową w rozciągniętym szlafroku i papilotach na głowie a książe w zjawisko opisane powyżej? Przypomniało mi się dobre powiedzonko dla takich maruderów, jest okrutne ale w sumie prawdziwe - "widziały gały co brały". Względnie - "cierp ciało coś chciało" ;-)
Jak zawsze dopuszczam możłiwość pomyłki, w końcu doświadczeń dużych w tej branży nie mam.
pozdr.
nadir
Posty: 47
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3111
Re: Brudas-czy o to chodzi? 18 lat(a), 7 mies. temu  
Brudas...bywa tam gdzie zaznacza sie dominacja planet w żywiole ziemi i wody i Mars,SŁONKO i/lub Jowisz są skaleczone
i chyba cos w tym jest,bo mieszanka wody z ziemią daje błoto które od zawsze kojarzy zię z brudem... :rolleyes:
wiele w nas może się zmieniać pod wpływem tranzytów i progresji/np.Saturn tak słabia witalność, że można z braku sił
zaprzestać pewnych czynności chigienicznych
chyba najwięcej nawyków/złych!!dobrych!!/wynosimy z domu w którym pewne zachowania się toleruje a inne nie;więc wiele zależy od środowiska rodzinnego i wymagań jakie stawiają najbliżsi...
osobiście zwróciłabym też uwagę na silną obsadę znaków powietrznych/ akcenty w sferze mysli,abstarkcji,przekazu,kontaktów/... przyziemne sprawy związane ze zmianą skarpetek lub szorowaniem zębów wogóle nie zajmują uwagi tych osób-tylko cierpliwy i kochający partner pomaga żyć
bez popadania w abnegację...pozdrówka
:) :) :)
dorin

Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3112
Re: Czysty a jednak Brudny 18 lat(a), 7 mies. temu  
a w wodzie to było widać odwrotnie.
Człowiek zawsze był i będzie niehigieniczny, chociaż z tym brudem walczy od zarania dziejów. W takich Indiach jedną ręką jedzą a drugą się podcierają i nikogo to nie mierzi (pewnie nie w każdej kaście). Co kraj to obyczaj. Co zawód to przyzwyczajenia, co rodzina to wychowanie, co los to znieść trzeba. Rozwód z powodu przetartych gaci to dla mnie groteska małżeństwa. Może poprostu między takimi ludzmi nigdy nie było porozumienia, a jedynie tzw. wzajemna atrakcyjność. Małżeństwo chyba na głębszych zasadach powinno zostawać zawarte. Człowiek fakt, że się zmienia i nie tylko z księżniczki w kurę domową, ale z brzydkiego kaczątka w łabędzia też podobno można, tak jak z żaby w królewicza i jak z księcia żebrak powstaje. Jeśli przeszkadzają podarte gacie to wyrzucić i dać całe, jeśli przeszkadza śmierdzące ciało to zacząć od kąpieli. Jeśli chce się kogoś zmieniać to przygotować się na to, że to nie będzie łatwe i może nigdy się nie dokonać. Mimo wszystko Miłość jest tu niezbędna, bo inaczej faktycznie człowiek pozostaje tylko workiem gówna. "Gdybym... a Miłości bym nie miał... itd." Ma to chyba taki związek z kosmosem, że jest niezmienne dopóki Ziemia się kręci wokół własnej osi i wokół Słońca, a nawet gdyby przestała to i tak ta zasada znajdzie swoje odbicie w większej części wszechświata niż nasz układ słoneczny. A Miłość w horoskopie się nie mieści. pozdrawiam tych dotlenionych i niedotlenionych ;)
dada
Posty: 49
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3135
Re: Czysty a jednak Brudny 18 lat(a), 7 mies. temu  
Ja myślę, że nie jest to kwestia zmieniania kogoś, tylko zwrócenia uwagi na pewne przeszkody, które mogą wystąpić w pożyciu, to jest zadanie astrologii porównawczej. I my, jeśli widzimy takie trudności powinniśmy klientowi o tym powiedzieć, jeśli zdecydowaliśmy się przyjąć od niego zlecenie. A przecież wyjściową są natywniki zainteresowanych, tam widać zdolność czy niezdolność wchodzenia w głębsze związki uczuciowe, tzw."umiejętność kochania", umiejętność współpracy i wymiany. Dlatego, jeśli widzę, że ktoś do małżeństwa nie "nadaje się", to staram się zwrócić mu uwagę na trudności, nawet drobiazgi, które mogą go spotkać na tej drodze oraz na to dlaczego wogóle dąży do zawarcia związku, czy zdaje sobie sprawę z tego, że to nie jest tylko branie, ale też dawanie, że to jest kompromis a nie dominacja , że właśnie drobiazgi, gromadzone przez długi czas mogą być katalizatorem, iskrą, która spowoduje wybuch, kroplą, która przeleje czarę goryczy...I chociaż wiem, że do olbrzymiej większości to, co powiem, nie dotrze, ale jako astrolog mam obowiązek o tym powiedzieć, nic wiecej! Nie mam prawa niczego nikomu sugerować, wpływać na jego decyzję, ja muszę stać z boku i obiektywnie ocenić sprawę oraz uczciwie powiedzieć, co widzę.
Dada, Miłość w horoskopie się nie mieści, ale w człowieku jak najbardziej, bo przyszedł on tu po to, by tej Miłości nauczyć się i doświadczyć, a także świadczyć o niej całym swoim życiem, o czym niewielu ma pojęcie i równie niewielu to czyni.
ass
Posty: 108
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3136
Re: Czysty a jednak Brudny do Ass 18 lat(a), 7 mies. temu  
I tu zgodzić się wypada dada :laugh: miło się w zgodzie spotkać. pozdrawiam
dada
Posty: 49
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
Do góryStrona: 12