LOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLLLLLLLLLLL!!!!
Alex!!!!

Rozumiem Cie doskonale-Slonce w Wodniku-wolnosc ponad wszystko

Mars w Strzelcu...rozumiesz.... ;)

Pozdrawiam KW

A ja się też dołączę, co mi szkodzi :) Jeśli chodzi o cechy, które mnie ujmują, jest to również oryginalność, a także wrażliwość, inteligencja i pewnego rodzaju życiowa mądrość polegająca na tym, że dany delikwent nie żyje po prostu bezmyślnie z dnia na dzień, tylko jest zdolny do refleksji nad sobą i życiem. Dobrze byłoby też, żeby był błyskotliwy i umial ciekawie formułować myśli ( nieomylnym sygnalem, że ktoś nie jest mi tak do końca obojętny, jest to, że zaczynam ni stąd ni zowąd przypominać sobie co powiedział i jak to powiedzial ;) ) a także, zeby mi mógł czymś zaimponować. A ostatnio imponują mi ludzie, którzy potrafią być sobą, iść własną drogą, pozostać przy własnych zapatrywaniach bez względu na przeszkody i niezrozumienie ze strony innych. Może dlatego, że mnie samej tej cechy brakuje...
Moje dane astrologiczne - Słońce w Raku, Mars w Bliźniętach.

Osobiscie bardziej bym patrzyla na posadowienie i aspekty Wenus niz na Slonce, zwlaszcza gdy Wenus jest w nieharmonijnych aspektach z malefikami (piszac malefiki mam na mysli rowniez planety transsaturniczne).

No tak. A jak mnie zdobyc?
Moje wymogi sa dosc dziwne :) Pierwszy z nich to taki, ze partner musi byc starszy. Dlaczego? Nie umiem sobie na to pytanie odpowiedziec. Moze desc. w koziorozcu w kon. z jowiszem? Szukam w mezczyznie stalosci, wiernosci, oparcia. Nie zwracam uwagi na tych wesolych, kreatywnych i dowcipnych. Moja uwage zwroci jedynie osoba powazna i odpowiedzialna. Pierwszy krok zrobic mi niezwykle trudno. Jesli juz sie zdecyduje, musze byc niesamowicie zakochana. Moj ideal mezczyzny to na zewnatrz zimny i nieprzystepny ale w srodku goracy i namietny mezczyzna :))))) W 5 domu mam koniunkcje saturn-mars w skorpionie, w 7 koniunkce jowisz-neptun w koziorozcu.

A we mnie sie zakochują same wodniczki, ale bardzo szybko zaczynaja mi dzialac na nerwy i zwiazek szybko sie konczy.
Natomiast zakochalem sie w Strzelcu (kobiecie oczywiscie ;) ), ale ona po poczatkowej adoracji zaczela okazywac brak zainteresowania :(
My Astro: Slonce - rak, Asc - waga, Ksiezyc - baran, Mars - panna, Wenus - Lew, Saturn - lew

Mi najbardziej odpowiada zawsze wersja mix: charyzmatyczny mężczyzna, z którym można przeprowadzić niesamowitą rozmowę i jeszcze zatańczyć.... B) No a jeśli przy okazji za wszystko zapłaci...
(odzywa się wenus we lwie..)
Mnie ciągnie do baraniastych i wodnikowych, ale do mnie lgną ziemskie raczej, bo ja ziemi za grosz nie mam.
Najważniejsze, żeby On miał to coś, co wywołuje ekspansję motylków na żołądek................... :laugh:

Hello
Podejmę ten watek... No cóż jako solarny Byczek, to dla mnie facet musi byc inteligentny, uprzejmy, mieć ładne oczy... Cenię wrażliwość, niezalezność poglądów, odwagę bycia sobą... "Powienien stać ziemi, mieć serce jaskólki i głowę w chmurach". ..;-). Musi umiec słuchać i słyszeć, umieć przytulać, słyszeć szept, czuć podobnie jak ja, odbierać emocje, zmysły... Umieć dochować tajemnicy, naszych sekretów, tego o czym rozmawiamy w nocy, przy muzyce, świecach, w ciszy oddechów...
Seks nie jest ważny, nie ma seksu bez miłości, liczy się dla mnie bliskość, wspólnota dusz, karma czy jakkoliwek by to nazwać....
To tak w skrócie, pozdrawiam;-)
Devine- Słońce w Byku, Księżyc w Koziorozcu, Wenus w Bliźnietach, Mars w Pannie. Dwie ostatnie planetki, szczegolnie Wenus, tworzą rozmaite aspekty;-). Dla zainteresowanych, mojae na-miary: 4.05.1980 Piła, godz. 22.35.
a.;