Re: Pluton Neptun 16 lat(a), 3 mies. temu
|
|
Dragonsheart napisał:
Cóż za dogłębna analiza:)
Ósmodomowy Merkury w Bliźniętach i inne tam takie raz jeszcze dało o sobie znać ;> ;)
Co do czasu zerwania to nie wiem, czy uznać za nią datę którejś ze strasznych awantur podczas której stwierdziłam, że odchodzę, czy też może dzień, w którym spakowałam walizki i wjechałam na prom do Świnoujścia. Awantury trwały od listopada 2006, tak mniej więcej co drugi dzień, a prom odpłynął 9.02.07. Miejsce akcji:Kopenhaga.
Nie relokowałem Cię i to co piszesz jest ciekawe dla mnie o tyle, że listopad 2006 to istotnie, tak jak podejrzewałem, początek 1-stopniowego [!] kwinkunksu Plutona do Twojego Descendentu/konfinisu do Urana i Ascendentu [i to po retrogradacji, więc nie pierwszego]
Kończę, bo się skandalicznie rozpisałam, ale taka analiza pisemna wydarzeń z przeszłości otwiera mi oczy na teraźniejszość i bardzo pomaga :)
Co miło mi słyszeć. Bardzo Ci dziękuję za to i dla mnie cenne rozpisanie się tutaj. Mam znów o czym myśleć, co może jeszcze czymś tutaj na tym wątku zaowocuje :)<br><br>Edytowany przez: Szaman, w: 01.01.08 15:34
|
|
|
|
|
Re: Pluton Neptun 16 lat(a), 3 mies. temu
|
|
No i zadumałem się już w sumie tylko nad władztwem Plutona w Twoim horoskopie i tym, że jego tranzyty winny mieć dla Ciebie szczególne znaczenie, co w połączeniu z Neptunem w pierwszym domu, skłoniło mnie do wysnucia wniosku, że ta koniunkcja o której tu piszemy może być na wiele lat jedną z najważniejszych jeśli nie najważniejszą dla Twojej osoby i często będziesz jeszcze do niej myślami wracać, przez co - idąc dalej - odarcie ze złudzień staje się po niej jakby Twoim drugim imieniem; a że działo się to w Strzelcu, to może nawet i fundamentem jakiejś życiowej filozofii jeśli nie - i tutaj przychodząc w sukurs Twojemu poczuciu ogłupienia - mądrości.
To oczywiście moja refleksja, która do rzeczywistości może się mieć nijak i na krytykę której - dzieląc się nią z Tobą - jestem otwarty i się szykuję ;D
|
|
|
|
|
Re: Pluton Neptun 16 lat(a), 3 mies. temu
|
|
Mam nadzieję, że słowa Twe będą prorocze i moje plutonowo-neptuniczne doświadczenie zaowocują jakąś mądrością życiową. Przydałoby się. Jak na razie, i owszem, pewną całkiem dla siebie nową filozofią życiową się kieruję, opartą w głównej mierze na pesymiźmie i braku wiary, ale nie jest mi z tym zbyt dobrze i chyba muszę jednak ją zmienić.
A tak na poważnie uważam, ze warto było to wszystko przeżyć, bo przynajmniej jest co analizować i co wspominać, a jeszcze więcej się nauczyć.
|
|
|
|
|
Re: Pluton Neptun 16 lat(a), 3 mies. temu
|
|
Nie potrafię się po naszej rozmowie powstrzymać przed niejako podsumowaniem jej dostępnym w internetowych księgarniach fragmentem pewnej książki:
"Tęsknota za światem, w którym nie ma "ideałów", za agonią, której niepotrzebna doktryna, za wiecznością, w której nie ma życia... Raj...Jednak my nie bylibyśmy w stanie nawet przez sekundę istnieć, nie łudząc się: prorok drzemiący w każdym z nas jest zalążkiem szaleństwa, które pozwala nam jakoś radzić sobie w otaczającej nas pustce."
Emil Cioran, "Zarys rozkładu"
Więcej na jej temat tutaj
Rzecz do której aktualnie w wolnych chwilach zaglądam, ku refleksji
Z pozdrowieniem<br><br>Edytowany przez: Szaman, w: 01.01.08 23:03
|
|
|
|
|
Re: Pluton Neptun 16 lat(a), 3 mies. temu
|
|
Ładne to podsumowanie.
Nie będę już nic pisać, by nie popsuć nastroju.
Miło było sobie porozmawiać.
A do wspomnianej książki postaram sie w miarę możliwości zajrzeć.
Pozdrawiam ciepło
Ewa
|
|
|
|
|
Re: Pluton Neptun 16 lat(a), 3 mies. temu
|
|
Dragonsheart napisał:
Kończę, bo się skandalicznie rozpisałam, ale taka analiza pisemna wydarzeń z przeszłości otwiera mi oczy na teraźniejszość i bardzo pomaga :)
Ależ pisz bez krEMpacji:.)
Zawsze czegoś się mozna więcej dowiedzieć (choćby do analizy radixu). Może to, że ten wątek wypłynął ponownie ma jakieś znaczenie w twojej obecnej sytuacji zgodnie z zasadą,że nic się przypadkowo nie dzieje?
Witam też "świeżą" jak mniemam krew Szamana:)
Ostatnio rzadko tu zaglądam ale nie da się nie zauważyć obecności.
Pozdrawiam:
poSylwestrowa...coma<br><br>Edytowany przez: coma, w: 02.01.08 11:17
|
|
|
|
|
Witam witam 16 lat(a), 2 mies. temu
|
|
coma napisał:
Witam też "świeżą" jak mniemam krew Szamana:)
Nie ma co wampirycznie mniemać tylko trzeba w profilu czas jego urodzenia zobaczyć ;> Gorąco zachęcam :>
Ostatnio rzadko tu zaglądam ale nie da się nie zauważyć obecności.
Tak to już ze mną na internetowych forach jest. W chwilach, gdy monitor poza zasięgiem wzroku, cicha woda ;>
Również witam. Robiąc przegląd tego co tu do tej pory napisano, fajnie było niektóre Twoje posty poczytać. Słuchasz łódzkiej Comy?<br><br>Edytowany przez: Szaman, w: 03.01.08 04:26
|
|
|
|
|
|