Witaj Michael
Odświeżam ten dość stary wątek poniewaz ciekawość mnie zżera
czy po lekturze Podwodnego znalazłeś coś co dało sie zastosowac w praktyce astrologicznej?
Ciekawi mnie równiez czy może wiesz dlaczego swoja astrologię nazywa kabalistyczną jak z kabałą nie ma to nic wspólnego?
pozdrawiam
Marek

Prawdę mówiąc przez ostatni czas nie zajmowałem się jej studiowaniem...

Jej znajomość pozwala na dostrzeżenie połączeń typu: "Jak na górze, tak na dole" w nas samych.

Wydaje mi się, że określenie kabalistyczna ma związek z drzewem życia, jego 10 sefirotami i 22 ścieżkami pomiędzy nimi. Nie znam dokładnych analogii, być może takie nie istnieją, albo są niedokładne. Ale w zamyśle wędrówka energii z góry na dół i z dołu do góry, w kabalistycznym drzewie życia i w astrologii kabalistycznej jest identyczna.

A może ktoś zna takie analogie?

I właśnie przed chwilą znalazłem to: http://almak.info/

Zdaje się że byłeś na warsztatach Piotra Palagina "Gwiazda Magów", czy one nie opierały się w jakiś sposób na astrologii kabalistycznej?

Edytowany przez: michael, w: 20.03.06 09:03<br><br>Edytowany przez: michael, w: 20.03.06 09:07

michael napisał:

Wydaje mi się, że określenie kabalistyczna ma związek z drzewem życia, jego 10 sefirotami i 22 ścieżkami pomiędzy nimi. Nie znam dokładnych analogii, być może takie nie istnieją, albo są niedokładne. Ale w zamyśle wędrówka energii z góry na dół i z dołu do góry, w kabalistycznym drzewie życia i w astrologii kabalistycznej jest identyczna.

Wszystko fajnie, tylko tak jakoś nie bardzo czuje aby miało to jakieś znaczenie w konkretnym życiu. Czyli jak nie przekłada się to na praktykę mogącą potwierdzić teorię to pozostaje to dla mnie w sferze domniemań i ciekawostek, dlatego przerzuciłem Podwodnego do najdalszych otchłani mojej biblioteczki.

I właśnie przed chwilą znalazłem to: http://almak.info/

Właśnie odgrzebałeś moje stare wypociny. :) Z tego samego powodu co powyżej zaprzestałem tworzenia kolejnych teorii. To jest mój osobisty problem do którego się przyznam, poniewaz to on sprowokował tą dyskusję. Jestem uczulony na teoretyzowanie, z jednej strony bardzo łatwo w to "wchodzę" a z drugiej strony czuje przesyt i bezsens intelektualizowania niektórych spraw. TAk właśnie działa mój trygon Jowisz-Mars, który na moje nieszczęście/szczęście umiejscowił się na linii XII - IV dom (Jowisz w XII).
CZyli co też bym nie spłodził pozostanie ukryte przed moja świadomością.

Zdaje się że byłeś na warsztatach Piotra Palagina "Gwiazda Magów", czy one nie opierały się w jakiś sposób na astrologii kabalistycznej?

Zdecydowanie nie. Kabała to praca z gwiazdą Dawida, symbolem narodu żydowskiego. Gwiazda Magów nie była omawiana na sposób teoretyczno-astrologiczny lecz praktyczny co było dla mnie pewna nowością dlatego zostałem na tych warsztatach do końca.
Byłeś może w czasie przerwy?
MArek

Nie byłem za co przepraszam, bo się umawialiśmy. Teraz jestem w Warszawie, ale 28 marca wracam, więc myślę że się zobaczymy.

Też uwielbiam teoretyzować. Praktyka jak dla mnie polega również na uświadamianiu swoich wewnętrznych mechanizmów według danego systemu.

hmm to mało powiedziane i pomyślane...

Pomyślę więcej to dopiszę.

Pozdrawiam :)

michael napisał:
Nie byłem za co przepraszam, bo się umawialiśmy. Teraz jestem w Warszawie, ale 28 marca wracam, więc myślę że się zobaczymy.

TEż mam nadzieję że za drugim razem nam sie uda. Oczywiście Ty za karę będziesz robił wszystkim kawę. :)
Jest podobno jeszcze w trójmieście 3 astrologów mi. ze szkoły P. Jóźwiaka.

Też uwielbiam teoretyzować. Praktyka jak dla mnie polega również na uświadamianiu swoich wewnętrznych mechanizmów według danego systemu.

To czasem nawet wychodzi.

pozdrawiam
Marek

Witam,

Przeklad tych ksiazek jest nie tylko nieprzystepny, co ohydny jesli chodzi o nietrafnosc doboru slow oraz ich odmiane. Naprawde dziwie sie, ze ktos to chcial wydac w takiej formie; straszny bubel informacyjny.
Do tego autor czesto przejawia w swoich opisach jakis fatalizm, jakby polozenie mialo jedno znaczenie i to najczesciej negatywne. Do tego malo przykladow i strasznie niereprezentatywne, jesli chodzi o calosc w zrozumieniu koncepcji.
Strasznie pokretne teorie nijak nie potwierdzone i nieprzystepnie podane. Brak jakichkolwiek zrodel czy odwolan. Ruski dziadek wiedzacy wszystko. W tym wypadku czysta pseudonaukowosc...
Do tego ta mylaca nazwa "astrologia kabalistyczna" ugh. To wszystko odstraszylo mnie skutecznie.

Pozdr.

Witam po przerwie.

Trochę mi brakuje w Twoim wpisie przykładów nieprecyzyjnego tłumaczenia. Mógłbyś zaproponować jakieś poprawki?
Taki bubel informacyjny - co to oznacza?

Pozdrawiam