Nie, stosowałem to co podawał Tomasz na 1 i 3 stronie tegoż wątku. W ujęciu proponowanym przez Beatę wychodzi G++ S, choleryk.

Policzyłam swój wg schematu jaki proponuje Beata i wyszło mi że mam temperament zimny i suchy - melancholijny
G - 3
W - 3
Z - 4
S - 4

a jak sprawdzam sobie w teście to wychodzi mi po 15 punktów choleryk / melancholik

Jak do tej pory to jedyny przypadek, który potwierdza, że temu schematowi można ufać. Waham się z cokolwiek przyznaniem tytułu LOGa między księżycem a merkurym: sangwinik

Szczerze mówiąc ja byłam zaskoczona wynikami, bo zawsze mi się zdawało że jestem czystej wody cholerykiem :). Poczytałam trochę i zweryfikowałam swój pogląd na temat swojej choleryczności :)

Z tymi wyliczeniami LOG to też mam problem, niby mam schemat, ale zawsze jakieś wątpliwości się pojawiają. Może to kwestia treningu :)

lucy napisała:
Poczytałam trochę i zweryfikowałam swój pogląd na temat swojej choleryczności :)

A odnajdujesz się w horoskopowym melancholiku?

panto napisał:
Czy to jest takie strasznie ważne by wyznaczyć sobie ten temperament wg. horoskopu? Co nam ta wiedza daje? Po co to robić?

1. Temperament ma związek nie tylko z psychologią, ale też ze zdrowiem i ciałem fizycznym. Poczytaj sobie tutaj: pl.wikipedia.org/wiki/Patologia_humoralna i to przejrzyj: books.google.com/books?id=r3i6Dvn2Ym0C&a...ge&q&f=false

2. Określenie temperamentu jest jakby tłem całej dalszej interpretacji. Dzięki temu wiesz z kim masz do czynienia, co możesz powiedzieć, a czego nie etc... Zresztą od czegoś trzeba zacząć. Astrolodzy tradycyjni podobno zaczynali od tego.

Kuba napisał:
Jest on [temperament] natomiast bardzo pomocny w technikach prognostycznych w ramach astrologii medycznej.

1. Nie odważyłbym się na początku badania w ślepo powiedzieć "klientowi" który prosi o interpretację horoskopu np. brata, jaki temperament wskazuje jego horoskop. Przy takim ryzyku błędu, laik łatwo mógłby pochopnie uznać całą astrologię za bzdurę. Dalsza interpretacja byłaby nonsensem.

2. Co do ciała i medycyny: co takiego znajomość temperamentu pozwala prognozować? Jaką metodą? Na ile skuteczną? Z jaką możliwą dokładnością? Czy chcąc dopomóc sangwinikowi, śledzimy jakie tranzyty w najbliższej przyszłości odbierze jego natalny Jowisz, czy jak? Może jakaś jedna specyficzna technika, dla przykładu?

3. W trakcie lektury "Christian Astrology" rzuciło mi się w oczy jak często W. Lilly wskazuje, nie tylko przy określaniu temperamentu ale także innych cech, na "planety w ascendencie". Chodzi tutaj rezydujące w znaku ascendentu w takim samym stopniu, niezależnie czy należą do I czy XII sektora horoskopu?

Odpowiedź na pytanie numer 2.
Ogólną konstytucję ciała i skłonności do chorób już na podstawie samego temperamentu, ale to trochę mało i bardzo płynne. Co do prognoz - wpływy Marsa (czy innego źródła gorąca) będą drastyczniej odbijać się na zdrowiu choleryka niż flegmatyka. Analogicznie z zimnem - gorzej odbierze je flegmatyk niż wspomniany choleryk. Niektórzy autorzy twierdzą nawet, że w przypadku dynamicznego oddziaływania planety o przeciwnej naturze do temperamentu, będzie ona korzystnie wpływać na zdrowie (okresowo równoważyć kompleksję).

Co do pytania trzeciego - Lilly stosował system domów Regiomontanusa, dlatego sądzę, że chodzi tu raczej o typowy dom pierwszy (z uwzględnieniem kilku stopni nad horyzontem), nie zaś o znak wschodzący. Też długo się nad tym zastanawiałem.