Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
To jest największa podłość i kłamstwo diabła, że wmawia ludziom, że w ogóle nie istnieje. To jego strategia; później ten kłamca może robić z nami wszystko, co chce. I oto z przerażeniem zrozumiałam: Oh, istnieją! I zaczęły mnie okrążać, chciały mnie dostać. Możecie sobie wyobrazić mój strach, moje przerażenie? To był istny terror!
Grzechy, które popełniamy, nie pociągają konsekwencji tylko dla nas, lecz również dla naszego otoczenia. Są one niczym zgniłe owoce, które zarażają każdy znajdujący się w pobliżu zdrowy owoc i doprowadzają go do gnicia. Stanowi to wielkie cierpienie w tym drugim świecie, gdy widzisz, jak bardzo grzech nie szkodzi jedynie tobie, ale rozprzestrzenia się wokół ciebie i wszystko niszczy. Kiedy więc oddaję się grzechowi, kim są ci, którzy są najbliżej mnie? Moje dzieci. I tak szkodzę swoimi grzechami najpierw moim dzieciom i rodzinie.
A teraz posłuchajcie mnie dobrze i nie zatykajcie swoich uszu. Gdy człowiek popełnia ciężki grzech, diabeł ma go w swym ręku i zmusza go niczym windykator do podpisania mu weksla, który natychmiast czyni go jego własnością. Najsmutniejsze jest to, co jest pierwszym poleceniem szatana skierowanym do nas: „Idź zatem teraz i przyprowadź mi wszystkich, którzy cię otaczają, i z którymi utrzymujesz relacje!”
www.gloriapolo.net
|
|
|
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
neptis napisał:
To jest największa podłość i kłamstwo diabła, że wmawia ludziom, że w ogóle nie istnieje. To jego strategia; później ten kłamca może robić z nami wszystko, co chce. I oto z przerażeniem zrozumiałam: Oh, istnieją! I zaczęły mnie okrążać, chciały mnie dostać. Możecie sobie wyobrazić mój strach, moje przerażenie? To był istny terror!
Grzechy, które popełniamy, nie pociągają konsekwencji tylko dla nas, lecz również dla naszego otoczenia. Są one niczym zgniłe owoce, które zarażają każdy znajdujący się w pobliżu zdrowy owoc i doprowadzają go do gnicia. Stanowi to wielkie cierpienie w tym drugim świecie, gdy widzisz, jak bardzo grzech nie szkodzi jedynie tobie, ale rozprzestrzenia się wokół ciebie i wszystko niszczy. Kiedy więc oddaję się grzechowi, kim są ci, którzy są najbliżej mnie? Moje dzieci. I tak szkodzę swoimi grzechami najpierw moim dzieciom i rodzinie.
A teraz posłuchajcie mnie dobrze i nie zatykajcie swoich uszu. Gdy człowiek popełnia ciężki grzech, diabeł ma go w swym ręku i zmusza go niczym windykator do podpisania mu weksla, który natychmiast czyni go jego własnością. Najsmutniejsze jest to, co jest pierwszym poleceniem szatana skierowanym do nas: „Idź zatem teraz i przyprowadź mi wszystkich, którzy cię otaczają, i z którymi utrzymujesz relacje!”
www.gloriapolo.net
O rany, nie mogę tego czytać... Pracowałam przez jakiś czas w jednej firmie z fanatykiem religijnym, który próbował mnie w podobny sposób nawracać. Byle dalej od takich ludzi.
|
|
|
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
O rany, nie mogę tego czytać... Pracowałam przez jakiś czas w jednej firmie z fanatykiem religijnym, który próbował mnie w podobny sposób nawracać. Byle dalej od takich ludzi.
To twój jedyny argument?
Tak samo mogę powiedzieć o Tobie, że jesteś fanatykiem astrologicznym.
Ja Ciebie nie nawracam, tylko umieściłam tu cytat tzn. czyjąś wypowiedź.
Dlaczego tak reagujesz, skoro jesteś pewna swoich przekonań?
Myślę, że warto poznać różne punkty widzenia.
|
|
|
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
Witam,
Mialam rzucic komentarz juz po I poscie Neptis, ale sie powstrzymalam. Widze jednak, ze albo to prowokacja, albo ktos sie za Neptis podszywa, albo cos sie w zyciu Neptis wydarzylo, a moze to wplyw przepowiedni rzekomego konca swiata...? Neptis, nie widze sensu umieszczania tego rodzaju cytatow na forum astro, bo tu raczej nikogo "nie nawrocisz". Osobiscie nie czuje rozdarcia wewnetrznego miedzy wiara a astrologia ani tym bardziej nie czuje sie "nieczysta" ani grzeszna z tego powodu. Postarajmy sie zachowac we wszystkim umiar i rownowage.
Pozdrawiam
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/06 23:01 Przez Pani Świstak.
"Take nothing on trust, see everything for yourself"
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
neptis napisał:
O rany, nie mogę tego czytać... Pracowałam przez jakiś czas w jednej firmie z fanatykiem religijnym, który próbował mnie w podobny sposób nawracać. Byle dalej od takich ludzi.
To twój jedyny argument?
Tak samo mogę powiedzieć o Tobie, że jesteś fanatykiem astrologicznym.
Ja Ciebie nie nawracam, tylko umieściłam tu cytat tzn. czyjąś wypowiedź.
Dlaczego tak reagujesz, skoro jesteś pewna swoich przekonań?
Myślę, że warto poznać różne punkty widzenia.
Nie byłam przekonana, że mnie nawracasz i nie zakładałam, że to Twoje słowa - tylko aż mnie cofnęło, gdy przeczytałam ten bełkot. Odniosłam się tylko do słów tej osoby, bo mam uraz na punkcie takich ludzi - pracowałam z nimi przez parę lat.
|
|
|
|
|
Re: Krytyka astrologii? Nie, dziękuję 11 lat(a), 10 mies. temu
|
|
neptis napisała:
Ja Ciebie nie nawracam, tylko umieściłam tu cytat tzn. czyjąś wypowiedź.
Neptis, szybko przekonasz się, że astrolodzy bardzo dziwnie reagują na religię i vice versa. Może to jest powód:
Gdy rozwinęło się chrześcijaństwo, doszły także problemy natury moralnej. Wielu astrologów przekonwertowało się wówczas na chrześcijaństwo. Do najsłynniejszych nawróceń należy historia św. Augustyna. Starszy od niego rzymski uczony Firmikus Maternus najpierw napisał ogromny traktat astrologiczny, Matheseos (ok. 335 r. n.e.), który jest zresztą najobszerniejszych astrologicznym dziełem antyku, jakie zachowało się do naszych czasów, a następnie dał się poznać jako autor chyba najbardziej bulwersującego traktatu o walce chrześcijan z poganami. W każdym razie prof. Starowieyski stwierdził, że teraz astrologia ma się dobrze, wręcz kwitnie, a poza tym „astrologia rozwija się wtedy, kiedy religia traci swoje wpływy”. Choć trudno polemizować z tą tezą, to jednak takie postawienie sprawy sytuuje astrologię jako konkurentkę religii.
Piotr Piotrowski; Żródło: piotrpiotrowski.blog.onet.pl/O-astrologi...I-PR,2,ID420558377,n
Pozdrawiam
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/06 23:14 Przez panTo.
|
|
|