Dziękuje Ci Jelon za odp.Kilka dni nie zaglądałam-miałam tragiczny w skutkach weekend-mój zwierzak umarł..zupełnie nagle..
Jelon, Pluton w domu nakazuje się przyjrzec sprawom związanym z tym domem. To zdaje się taka nasza podświadomość, lęki, ale i trnsformacja, "przebudzenie" .V dom czyli samorealizacja, jak pisałeś. Mój nie ma asp do świateł. Więc, myślisz że moge traktować go marginalnie?
Jednoxczesnie w kilka miesięcy po przetranzytowaniu urodzeniowego Marsa Saturn poruszy Plutona. Jak pisałeś Saturn to ziemia. Myślisz, że może on nadać sprawom z nim związanym "uziemienie", jakieś realne materialne przełożenie, wyjaśnienie. Saturn to taka planeta troche jakby karmiczna.. choć może troche źle to ujęłam. W każdym bądź razie chodzi mi o to, że Saturn daje nam to co sobie wypracowaliśmy. Daje nam albo nagrde za dotychczasowe działanie albo szanse aby powtórnie spróbować-tąd tak ważne są jego tranzyty, szczególnie zamykające cykl-np. 29 lat, kiedy dochodzi do swojej pozycji urodzeniowej. I tak sobie myśle, że skoro natura Plutona jest dosyć metafizyczna, emocjonalna, ukryta, związana z nieuświadomionymi lękami, to może ten tranzyt Saturna da wgląd w siebie, poszukiwanie przyczyn takie satnu rzeczy będzie wreszcie nagrodzone.
Piszesz że gdy jowisz wejdzie do 1 domu, sytuacja może się wyklarować. Obecnie jestem na 4 roku studiów, zresztą kolejnych. Będe pisałam prace mgr na dośc nie tyle co niekonwencjonalny, bo jednak same studia są raczej Saturnowe, ile niszowy. Dziwnym, a może nie jest zbiegnięcie się owych tranzytów jowiszowych z obroną pracy. Może tu jest dla mnie szansa?
Ponad to z tego co kojarze(nie mam teraz dostepu do programu) mniej więcej w tym czasie z 9 domu będzie mi wychodził neptun-wejdzie na MC. I o ile Neptun mąci-bo nie moge powiedziec, że nie-cały czas zastanawiam się co powiennam robić, czy kirunek który wybralam jest dobry, dlaczego uległam naciskom wybierając taki kierunek a nie inny.. to jednak jestem konsekwentna i nie przerywam naukimimo że często mam nieodparta ochote-chec dokończyć co zaczęłam. Może w przypadku pracy również będzie podobnie. Może coś mnie tam będzie uwerać tak jak teraz, tylko na innej płaszczyźnie, niemniej jednak będe konsekwentna..?Przepraszam za literówki ale mam straszną klawiature..
"Ze mnie jest idealista romantyk. Też jakbym nie w tych czasach się urodziłem. Albo moze w tych. Wkońcu trzeba coś zmienić na tym świecie." Dokładnie to samo czuje, jakbym nie pasowała, urodziła się nie w tym momencie co trzeba. Drażni mnie bezmyślna konsumpcja, zachowania międzyludzkie nastawione tylko na zaspokojenie własnego egoizmu i potrzeb..eh Jelon, pięknie to ująłeś może tacy jak my są jednak potrzebni żeby zmienić chociaż niewielką cząstke świata koło siebie..I może właśnie osoby ze Stellum mają takie odczucia?:) Tak jakby wszystkie planety skupiły się w jednym miejscu, jednym domu, by w odpowiednim czasie wyzwolić we właścicielu horoskopu energie, zmuszającą do działania..
"Wiesz i tak wskoczysz na prawdidłowe tory. "
"Uran to wyższa oktawa merkurego, neptun - wenus. To tak jakby na początku zycia robić coś to poźniej się wynosi na wyższy poziom." Jest to bardzo pocieszające i budujące:)
Pozdarwaim serdecznie i dziękuje że towarzyszysz w rozpracowywaniu mojego Radix:)Mi jest ciężko się do niego odnieść.
|