astrologia nie jest wiarą, jest narzedziem które można wykorzystać własciwie lub niewłaściwie ... daje poszerzony obraz świata ...

argumenty z artykułu w żaden sposób do mnie nie przemawiają, bo w ten sposób można opisać każdy zawód i każdą pasję ...

natomiast

myslę że w moim przypadku astrologia była o tyle "grożna" bo zobaczyłam rytuały kościelne które są wykonywane wg reguł "astrologii" ... znam stosunkowo dobrze świat kościelny ... wiele lat uczestniczyłam bardzoooo czynnie w życiu Kościoła ... wraz z rozszerzaniem wiedzy o świecie coraz bardziej zaczełam wierzyć w BOGA i coraz rzadziej chodzić do Kościoła ...

kiedyś właśnie Andrzej Cedzyński napisał:
Dlatego nie chodzę do kościoła - kościół chodzi ze mną :))

bardzo to do mnie przemawia