Pytanie do vello:

czy sprawdzałaś działanie na siebie lilith poprzez techniki prognostyczne. Ciekawe jak to wyglądało, kiedy miały miejsce ważne wydarzenia, o których tutaj piszesz.

Pozdrawiam.

Panto napisał:
Niedawno ukazała się książka Piotra Piotrowskiego na temat Lilith. Może tam znajdziecie jakieś informacje, które Wam pomogą to sobie poukładać. Osobiście nie stosuję jej. No, chyba że do pomocy w wyliczeniu szybkości poruszania się Księżyca, ale to już inny temat dotyczący szybkości przyswajania wiedzy.

Pozdrawiam
Tomasz

hmm.. czy mógłbyś rozwinąć ten wątek dotyczący szybkości przyswajania wiedzy? bardzo mnie to zainteresowało..
pozdrawiam
b.

Do Vello .
Nie wiem, czy moje myślenie idzie dobrą drogą, ale położenie Lilith w Bliżnietach może tłumaczyć dlaczego znajdujesz się często w sytuacjach w których masz dwóch mężczyzn.To znak podwójny,a więc możesz mieć 2 ciemne strony mocy, a każda z nich chce zaspokojenia...Dla mnie Bliżnieta to zawsze był niezdecydowany znak, rodzice byli spod Blizniąt i w tym znaku mam Księżyc.
Pozdrawiam

Jeśli chodzi o aspekty porównawcze lilith znalazłam takie powiązanie. lilith dziewczyny była w ścislej koniunkcji, opozycji, kwadraturze z Saturnami pozostałych członków jej rodziny: rodziców i rodzeństwa. Ona sama odczuwała to jako przymus "służenia im" jak to określiła, czuje się przez nich wykorzystywana do różnych niewdzięcznych obowiązków, co ją często przygniata, ale jest ich oparciem i nie wyobraża sobie by mogła ich w jakiś sposób porzucić. Spotkałam to też w kilku innych przypadkach, odczucia typu jest mi z tą osobą ciężko ale czuję się wobec niej zobowiązana. Stroną dającą z siebie jest ta z Lilith, a biorcą i roszczeniowcem osoba z Saturnem.

Witam
Lukasie, no sprawdziłam:)
Generalnie wyglada to u mnie tak, ze mam fazy, ok roczne. Naprzemiennie, faza szaleństwa, a potem kiedy namotam juz za bardzo i dotknę dna, nastepuje faza grzecznosci, ostrozności wzmozonej, zeby nie wejsc znowu w cos chorego. Nazywam je sobie odpowiednio dionizyjska i apollińską ( co kojarzy sie Ci zapewne z jednym takim filozofem:)
Ostatni wybuch szaleństwa nastąpił w chwili wejscia lilith do VII domu. A dom ten u mnie pojemny, w wadze i skorpionie, i mieszka tam uran z plutonem. Lilith jeszcze tam jest, ale ja juz czuje ze sie uspokajam:)
Tyle na razie zauwazylam.
Ciekawa jestem natomiast bardzo jak lilith dziala u mężczyzn, bo jakos zaden na forum sie na ten temat nie zwierza. Moze dlatego, ze ciemna kobieca strona męskiej psychiki jest dla tego ostatniego trudniejsza do zniesienia, bardziej bolesna, moze wiąze sie ze strachem, moze ma zwiazek z zagrozeniem meskosci?
Pozdrawiam
Vello

witam ponownie
Jesli chodzi o połozenie lilith w bliźnietach to zgadzam sie z Tele. mam tez inna teorie. Bliźnieta i III dom to równiez rodzeństwo. Pasuje mi to do watku z kuzynem i bracmi moich partnerów. Nagłosc i dramatyczny chrakter wydarzen kojarze z aspektami z uranem i plutonem.
Pozdrawiam
Vello

Witam!

Pozwolę sobie odświeżyć temat. I przywitać się, gdyż jest to mój pierwszy post :)
Przeczytałam tutatj kilka tematów o Lilith, szukałam też czegoś o Ceres.. ale temat Ceres jakoś nie wzbudził większego zainteresowania. A ja mam maleńkie pytanie odnośnie tych dwóch "obiektów". W moim horoskopie urodzeniowym mam koniunkcję Ceres i Lilith w Wodniku w III domu, dodatkowo Ceres jest w opozycji do Marsa w Lwie w 5 stopniu. Nie potrafię tego rozgryźć, a mam wrażenie, że nie wygląda to zbyt dobrze. Może się mylę? ;) Aa... Ceres i Lilith - obie są w trygonie do Księżyca, który jest w Bliźniętach w VIII domu. Księżyc jest w koniunkcji z Węzłem Północnym.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc :)

Pozdrawiam
Various

PS. Mam nadzieję, że nie 'pomyliłam' działów ;) Choć w tym wypadku interesują mnie przede wszystkim Lilith i Ceres.