Re: Relokacja a tranzyty 12 lat(a), 5 mies. temu
|
|
wracając do tematu...
anahella:
Czym jest naprawdę relokacja?
Jest przeniesieniem wartości nabytych w jednym miejscu na inny grunt.
Zatem oba horoskopy muszą tu działać.
Z moich obserwacji wydarzeniowo działa horoskop relokacyjny, jednak z bardzo
silną podbudową horoskopu urodzeniowego.
Przykład: natalnie mam Wenus w XI domu. Przy relokacji na inny kraj Wenus weszła
do domu XII. Przyszedł tranzyt do Wenus i zakochałam się.
Miałam tam romans bardzo dwunastodomowy (z cudzoziemcem z bardzo odległego
kraju, ukryty - nie miałam okazji zapraszać go do domu, bo moi gospodarze nie
życzyli sobie gości, a rodzina mojego chłopaka nie wyobrażała go sobie w związku
z kimś innego wyznania). Ja jednak zadziałałam jedenastodomowo, czyli miałam w
nosie, jego odmienność kulturową, ale romans przebiegał dwunastodomowo.
forum.gazeta.pl/forum/w,11132,94960748,,...ja_a_radiks.html?v=2
|
|
|
|
|
Re: Relokacja a tranzyty 12 lat(a), 4 mies. temu
|
|
Tak sie sklada ze po relokacji moje asc przesunelo sie dosc daleko-bo i relokacja daleka i w najblizszym czasie okaze sie czy bedzie dzialala-wlasnie Saturn cofajac sie zaczyna po raz drugi wchodzic mi na relokowany Asc i jednoczesnie w kwadrat do Mc.Tak szczerze to nie jest to jakos specjalnie wyczekiwany moment-mowiac wprost mam zle przeczucia :(
|
|
|
|
|
Re: Relokacja a tranzyty 12 lat(a), 2 mies. temu
|
|
lubeka napisał:
[quote]stargazer napisał:
Załóżmy, że ktoś się przeprowadził na tyle daleko od miejsca urodzenia, że wskutek relokacji bardzo zmienia się położenie osi i domów. Jak wtedy postępujecie z tranzytami? Nakładacie je na horoskop urodzeniowy czy relokowany? Co Waszym zdaniem bardziej działa?
Hej Stargazer,
na własnym przykładzie, tranzyty działają w oparciu o horoskop natalny, a nie relokacyjny.
Stargazer, potwierdzam powyższą opinię.
Aktualnie jestem z drugiej strony kuli ziemskiej, porównując z moim miejscem urodzenia, a tranzyty nadal działają w oparciu o horoskop natalny :)
|
|
|
Pozdrawiam
A
|
|
|