Re: tranzyty neptuna 16 lat(a), 3 mies. temu
|
|
Witam:))
Skoro po raz kolejny trafiłam jakimś cudem na ten wątek - dorzucę swoje odczucia na temat tranzytu Neptuna w opozycji do Słońca.
Opozycję taką przechodziłam z 7.8 lat temu i patrząc z perspektywy to znaczący był przede wszystkim nawrót tranzytu Neptuna na opozycję ze Słońcem, zbiegło się to jednocześnie z kwadratutą Urana do natalnego Księżyca (które to aspekty zawsze mnie wykańczają i rzucam wtedy wszystko na oślep bez zastanowienia:(.
Jako że Neptun natalnie pływa mi w 6domu - w trakcie uściślenia się aspektu Uran/Księżyc porzuciłam pracę i na dwa lata odpłynęłam w świat fantazji, marzeń, planów etc. A o tym że nie "współtworzę PKB" wiedziały tylko nieliczne osoby (oczywiście nie domownicy:) - więc iluzja pana Neptuna dała o sobie znać (normalnie wychodziłam do pracy, opowiadałam co się w niej działo etc.:]
Ale wspominam to jako niezwykle zapładniający okres, wyobraźnia wyrobia wtedy 200% normy:): plany i wizja przyszłości jakie wtedy poczyniłam tkwią we mnie do dziś i w jakimś sensie się realizują.
W tamtym okresie pozbyłam się części ograniczeń jakie we mnie tkwiły w zewnętrznym wyrażaniu siebie. Być może paradoksalnie także za sprawą Saturna tranzytującego wtedy 12dom? Co spowodowało także że od otoczenia też totalnie się odseparowałam, a jednocześnie chyba nigdy w życiu nie czułam się tak wolna, twórcza i pozytywnie nastawiona do siebie.
Ale później przyszła koniunkcja Saturna do ASC i trzeba było trochę zejść na ziemię i jakoś zacząć realizować w rzeczywistości te wizje:))
Pozdrawiam:
coma
|
|
coma
|
|
|
O:Re: tranzyty neptuna 14 lat(a), 4 mies. temu
|
|
Cóż... po moim tranzycie Neptuna w sekstylu do słońca ( natalnie trygon mam między nimi)muszę powiedzieć że w tamtym czasie było nawet fajnie ale nie do końca bo w pewnym momencie przestało mi zależeć na wielu sprawach.
Miałam stany depresyjne przynajmniej tak mi się wydawało i..przerwane studia.
Teraz kiedy saturn w 2008r. zaczął zdąrzać koniunkcją do natalnego saturna w końcu zaczęłam prostować swoje sprawy jeszcze do sierpnia tego roku będę odczuwać I obieg saturna i całe szczęście.
Niestety jako posiadaczka Neptuna na Asc mocno odczuwam jego tranzyty.
Aktualnie Neptun w wodniku działa opozycją na mojego Marsa w 8 domu..
Właściwie orba jest aktualnie zerowa a natalnie neptun i mars tworzą wielki trygon wraz ze słońcem.
To wszystko dopiero się zaczęło więc jak narazie to odczuwam mocne zainteresowanie muzyką : turecką, irańską itp.
Powinnam z tego co słyszłam wykorzystać ten tranzyt do spraw duchowych.
Oczywiście wyobraźnia zaczyna działać i stany euforyczne.
Również w tej chwili: jowisz, neptun i chiron działają poprzez tranzyt opozycją na
Marsa który jest w 8 domu ( jeszcze obok Marsa stoi obok węzeł północny..)
A także prócz tych neptunowych mam tranzyt Urana w sekstylu do księżyca i trygonie do natalnego urana a...niesiąc temu Uran zszedł z mojego merkurego...
Będę obserwować samą siebie byle by tylko nie było powtórki z poprzedniego działania tranzytu..
Pozdrawiam:)
|
|
|
|
|
Re: Tranzyty Neptuna 12 lat(a), 1 Miesiąc temu
|
|
A jak bedzie działał tranzytujący Neptun w opozycji do natalnego Księzyca na wierzchołku 8 domu w oststnich stopniach Lwa? Czy fakt że natalnie obie planety nie mają ze sobą bezpośredniego aspektu wpłynie na odczuwalność tego tranzytu?Czy mozna nim tłumaczyć irracjonalne zachowania i katastrofalną wręcz zmienność nastojów.I czy np.dodatkowo tranzyt Marsa do Księzyca może być czynnikiem wyzwalającym jakies dramatyczne sytuacje-natalnie Neptun w opozycji do Marsa w Raku(retro).
Bardzo prosze pare słow "rozjaśnienia"
|
|
|
|
|
Re: Tranzyty Neptuna 12 lat(a), 1 Miesiąc temu
|
|
Witam, najlepszym przykladem problemow i szczescia jakie przynosi Neptun jest moim zdaniem horoskop Vincenta Van Gogha. 30.03.1853 11.00 w Zundert , Holandia.
Mial Mc w rybach i Neptuna na 12 stopniu w rybach.
Czytalam ze stopnie 11, 12, i 13 w rybach sa to stopnie Neptuna i Jowisza i wskazuja na genialne talenty.
Van Gogh byl napewno jednych z najwiekszych malarzy naszych czasow, ale malowal swoje dziela jak napil sie dostanio alkoholu i nabral narkotykow.
Jego ukochane kolory to niebieski i zolty. Na dowod milosci do mlodej prostytutki ucial sobie kawalek ucha i podarowal jej w prezencie.
Poogladajmy jego slynne sloneczniki ( wikipedia). Tam najlepiej widac rozdarcie jego duszy , swiat w szczegolnych kolorach. Jestem zdania, ze to wlasnie Neptun przynosi te skrajnosci. Stress , klopoty, tez szczesciem z ktorym nie wiemy jak naprawde sie obchodzic , to tez Neptun. Duzo czytalam o Van Goghu, jest tam duzo nieszczescia ale tez szczescia za pomoca Neptuna.
Van Gogh 27.07.1890 strzelil sobie w serce. Kula go tylko zranila i zyl jeszcze 2 dni.
Zmarl we wtorek 29.07.1890 o pierwszej w nocy na rekach swojego ukochanego brata.
Jego sloneczniki szacowane sa na miliony dolarow.Gdzies czytalam ze czlowiek zyje tak dlugo , jak zyje w pamieci innych. Pozdrawiam Antares
|
|
Antares
Nie mam butow, pani nie kupila, mowi ze kryzys
Posty: 345
|
|
|
Re: Tranzyty Neptuna 12 lat(a), 1 Miesiąc temu
|
|
Hmmm rybi Neptun Vincenta mocny w 9 jowiszowym domu to i nic dziwnego że miał upodobanie do dalekich podróży w odmienne stany świadomości-mając tak silnie obsadzony 10 dom potrafił przekuć swe wady w zalety i wykorzystać szansę.Niestety Neptun z "mojego" radixu tak dobrze nie ma.Jest "problematycznie" spalony przez Słońce w 1 koziorożcowym domu i w ścisłej koniunkcji z Uranem-nie do końca chyba mozna go za geniusza uznać a raczej za nieobliczalnego i niespełnionego marzyciela jedynie:)
Dzięki Antares :))
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/08/10 22:23 Przez Magnolia.
|
|
|