Celibat to pewnego rodzaju moralność i przestrzeganie zasad, a więc Jowisz i Saturn - wysoki poziom tych planet mówi sam za siebie.
To jest na skróty ale zastanawiam się nad znaczeniem godności planet. Czy daną cechę np. moralność, którą sygnifikuję ogólnie przez Jowisza, można poprzez godności określić w horoskopie jako dobrze lub źle wyrażoną.
jeśli samego Jowisza w znaku i kondycji mielibyśmy uznawać za sygnifikator zasad moralnych, to wbrew pozorom Jowisz w Koziorożcu(cały czas mówię tylko o planecie w znaku) powinien być przykładem surowych zasad. Saturn jest takim synonimem zasad i moralności, Jowisz w tym znaku powinien przedkładać zasady ponad np. własne szczęście. Upadek w Koziorożcu rozumiem właśnie poprzez usztywnienia, jakie na charakter Jowisza nakładają usztywnienia Saturna
W tym wypadku Jowisz daje surowe zasady, ale czy są one dobre, moralne? – nie, bo Jowisz jest w upadku. Oczywiście jedna cecha nie określa całego charakteru. Gdyby ten Jowisz był nad horyzontem przy dziennym urodzeniu i gdyby jeszcze np. był w recepcji z Saturnem w Strzelcu to cały ten upadek byłby zniwelowany.
Tymczasem jest pod horyzontem, włada nim Saturn, który jest w upadku i jest jeszcze w koniunkcji z Księżycem, który jest w upadku, więc za dużo tu złego by wyszło na dobre.
Nie wnioskowałam po sygnifikatorach szczegółowych, bo mam problem z domami i określeniem znaku na szczycie. Ten problem zaistniał, kiedy przeczytałam ten artykuł
www.astrologyinstitute.com/Articles/arti...tical_Beginning.html , gdzie autor zamienił współcześnie stosowany kosmonogram na taki z domami o pełnych znakach. Autor posługuje się zasadami klasycznymi, więc pomyślałam, że jest to jedna z zasad astrologii klasycznej. A w niektórych horoskopach to bardzo dużo zmienia.
Przykładowo ustawiamy horoskop Hitlera na pełne znaki ( nie wiem jak to zrobić w programie Zet, a na
www.astro.com da się to zrobić ale nie wiem z kolei jak się pozbyć Urana, Neptuna i Plutona ) tzn. 1 dom to cała Waga, 2 to cały Skorpion itd.
W tym wypadku Koziorożec wypada na 4 dom, a nie 3, a więc interpretowanie Jowisza i Księżyca w 3 domu jest nieprawidłowe, przynajmniej wg zasad klasycznych. Trzeba się na coś zdecydować, żeby móc pójść dalej.
Czy Jowisz i Księżyc pasuje do 4 domu w horoskopie Hitlera?
Hitler dorastał w rodzinie katolickiej, ale już jako chłopiec odrzucał niektóre aspekty tej religii. Po opuszczeniu domu rodzinnego nigdy nie uczęszczał na msze, ani też nie przyjmował katolickich sakramentów[7]. Przez dalszą cześć życia odnosił się do religii z niechęcią, aż po wrogość[8]. Powtarzał, że "wiarę w Boga powinno się tracić tak jak pierwsze zęby.
Tradycja, korzenie(4 dom) wiary ( Jowisz ) chrześcijańskiej jest wypaczana ( upadek).
..na potrzeby nazizmu został stworzony specjalnie spreparowany system wierzeń, oparty na terminologii chrześcijańskiej – tzw. "pozytywne chrześcijaństwo.
Przedstawiali oni Chrystusa jako aktywnego kaznodzieję, organizatora oraz bojownika antyżydowskiego oraz uznawali, że należy w całości odrzucić przepełniony myślą żydowską Stary Testament
W tej koniunkcji Jowisza z Księżycem w 4 domu widzę antysemityzm.
3 dom jest w Strzelcu, a więc Jowisz na którym jest mgławica Facies nadal włada sprawami komunikacji.
4 dom to zakończenie wszelkich spraw – jaki jest więc koniec Hitlera ? Taki jakie planety w 4 domu – wielki upadek.
Zmienia się też umiejscowienie innych planet : Merkury zostaje w 7 domu ale Słońce, Mars i Wenus przechodzą do 8, natomiast Saturn wchodzi do 11.
11 do to dom spełniania się naszych życzeń. Saturn w stanie Hayz sprawia, że spełnia się wiele „upadłych pragnień”, ale Saturn wskazuje na 4 dom, na zakończenie.
Nie wiem czy brnąć w to dalej, czy to dobra droga, czy naciąganie? Jak ty, Tomasz się do tego ustosunkowujesz?
Dyskusję na temat tych pełnych domów powinnam zacząć od Słońca.
Spójrzmy jeszcze na Ojca Pio. W jego horoskopie ustawiamy 1 dom na Skorpiona.
W 7 domu wypada wtedy Mars, a Słońce w 8.
8 dom jest domem śmierci i kontaktu z osobami zmarłymi, ze światem niematerialnym.
Sam znak w tym domu już o czymś mówi.
U Hitlera Byk, który wierzy tylko w to co materialne, dla którego śmierć jest końcem, po którym nic już nie ma.
U Ojca Pio są Bliźnięta, co już może wskazywać na komunikowanie się tą „drugą stroną”.
Komunikację podkreśla Merkury, który jest też w 8 domu w swoim władztwie i rządzi Słońcem. Słońce i Merkury w stanie Hayz, co znaczy, że komunikacja ta jest na bardzo wysokim poziomie.
Z kim rozmawia Ojciec Pio? – Słońce włada 10 domem i zwartym w nim Rahu. Rozmawia z kimś najwyższym, ze swoim Królem. O czym ? – m.in. o śmierci i życiu po śmierci.
..kiedy jeszcze leżałem w łóżku, ukazał mi się Pan Jezus. Zwracając się do mnie powiedział: „Mój synu, nie wierz w to, że moja agonia trwała tylko trzy godziny. Moja agonia nadal trwa i będzie trwała do końca świata ze względu na Dusze, które bardzo umiłowałem. Dlatego wszyscy powinni czuwać, nikomu nie wolno zasnąć. Moja Dusza szuka wciąż choć odrobiny litości w sercu człowieka, ale ludzie nie chcą odwzajemnić Mojej ogromnej miłości. To potęguje Moje cierpienie i przedłuża agonię.
Słońce w 8 domu koresponduje z Asc Ojca Pio, który jest w Skorpionie. Za życia doświadcza on duszą i ciałem śmierci.
Myślałem, że umrę — i umarłbym — gdyby Pan nie interweniował i nie podtrzymał mego serca, które omalże nie rozsadziło mi piersi. Zjawisko zniknęło a ja zdałem sobie sprawę, że moje ręce, stopy, i bok były przebite i sączyły krew.
Patrząc na horoskop Hitlera, przez Słońce Marsa i Wenus w 8 domu widać w nim pana śmierci.
Władca Słońca Wenus zniszczona przez mordercę Marsa. Wenus retrograduje, jak gdyby zauroczona Marsem wraca do niego. Ktoś kto lubuje się śmiercią, dla kogo zabijanie jest przyjemnością, ktoś kto kocha nienawidzić.
Hitler uosabia cechy szatana, on również upada w materii. Poniża wartość człowieka, dzieli ludzi na podludzi. W miejscu Boga i wartości moralnych stawia siebie.
"Gdzie jednak jest Bóg, o którym wielokrotnie wspomina w swoich tyradach Hitler, nazywając go Opatrznością i Wszechmogącym? Bóg to człowiek piękny, człowiek boski, (...). Bóg to sam Hitler"[ -mówi koniunkcja Marsa z Wenus władająca Słońcem.
Lew i punkt MC jest w 11 domu. Wywyższenie Słońca zachodzi poprzez realizację dążeń. Saturn z Marsem dają bezwzględność w ich realizacji. Saturn realizuje swoje cele, włada Jowiszem i Księżycem w 4 domu – ogranicza korzenie religii, a ponieważ Saturn to Mars przez antiscion, zabija, „ostatecznie rozwiązuje kwestię żydowską”.
Mars włada także 7 domem i Merkurym w nim zawartym.
Saturn jest w Lwie we władaniu Słońca, które spala Merkurego, a ten jest władcą IX domu. Brak zasad moralnych spalony władca IX domu) przy osiąganiu zamierzonego celu (spala Słońce władca X domu), co najlepiej widać w kontaktach z innymi ludźmi (VII dom). Tak jakby dla osiągnięcia zamierzonego celu zupełnie nie liczył się z innymi.
7 dom to dom partnerstwa, a także otwartych wrogów, a nawet wojny. Mars jako malefik może oznaczać powodowanie sobie jawnych wrogów, wytoczenie im wojny i mordowanie ich.
A propos celibatu, pomyślałam sobie, że możemy odszukać horoskopy kilkunastu duchownych
wprowadzić te dane do programu Zet i umieścić to tutaj.Tam jest potem możliwość zadawania zapytań do bazy danych i można byłoby zrobić coś w rodzaju badań statystycznych. www.astrolabium.pl/forum/2-podstawy-astr...679-choroby-umyslowe
Mogłabym się tego podjąć (akurat mam trochę wolnego czasu) ale kompletnie nie wiem jak, proszę o instruktaż zwłaszcza jeśli chodzi o program Zet.
Cytaty o Hitlerze
pl.wikipedia.org/wiki/Adolf_Hitler#Biografia
Pozdrawiam serdecznie :)