1)Nie podejmuję się interpretacji koniunkcji Węzłów z czymkolwiek, gdyż do tej pory nie wiem, jak na nie patrzeć - w sensie karmicznym, jako wskaźnik relacji ze zbiorowością, wg astrologii wedyjskiej czy jeszcze inaczej.

2) Gwiazd stałych praktycznie nie stosuję w interpretacjach, chyba że na bardzo dalekim miejscu, jako uzupełnienie, gdyż nie sądzę, żeby był to bardzo istotny czynnik w horoskopie indywidualnym (inaczej niż np. w horoskopach zdarzeń, gdzie przyznaję, czasem widać ciekawe zależności). Poza tym na wyżej zamieszczonym wykresie nawet tych gwiazd nie widać, więc wolałam się skupić na tym, co jest widoczne, a co daje wystarczająco dużo materiału do interpretacji.

3) Pierwszą rzeczą, na jaką patrzę analizując horoskop, jest Słońce, Księżyc, Ascendent i dominanty, jeśli występują. Z władców rozpatruję najczęściej władcę Ascendentu, ewentualnie planetę rządzącą znakami kilku innych planet, o ile taka jest (np. ten Saturn w Wadze w 4 domu wydał mi się bardzo ważny jako władca stellium w Koziorożcu, a zarazem pozostający do niego w kwadraturze - i napisałabym o nim w następnej kolejności w połączeniu z interpretacją Słońca). O kwadracie Księżyca z Uranem napisałam, gdyż zobaczyłam, że władca horoskopu tworzy aspekt napięciowy z jedną z dominant - stwierdziłam, więc, że musi to być czynnik ważny. Natomiast przyznam, że badanie horoskopu poprzez sprawdzanie relacji i położenia władców poszczególnych domów po kolei nie jest moją ulubioną metodą interpretacji - a w każdym razie nie stosuję jej w pierwszej kolejności.

4) Jakoś tak mam, że zwykle najpierw widzę w horoskopie aspekty trudne, to co może sprawiać problem, a dopiero potem pozytywne i ułatwiające.

Zgadzam się z tym co napisała Stargazer: Człowiekiem, którego zmienność, nieprzewidywalność i brak wytrwałości może stać się dla niego powazną przeszkodą w osiągnięciu sukcesu i zakładanych celów.

Co mi się rzuciło w oczy to recepcja między Wenus i Saturnem. Daje to nie tylko kwadraturę ale także koniunkcje między Słońcem i Saturnem. Daje to często dominującą mamę która w pewien sposób rządzi w domu oraz także tą osobą. Ojciec jest jakby nie obecny w życiu właściciela horoskopu. Saturn w IV domu daje u właściciela pragnienie ucieczki ze swego domu rodzinnego ale także spod skrzydeł matki. Na co jeszcze zwróciłem uwagę Mars jest w retro w II domu z jedynym słabym aspektem opozycji do Neptuna , co wskazuje na nie umiejętność zarabiania pieniędzy na swe utrzymanie . Marsa w retro nie daje kierunku działania tej osobie. Ma ten horoskop jedną opozycje dodatkowo słabą. Daje to efekty takie że taka osoba raczej nie znosi innego zdania niż jej . Uważa się za nie omylną. Dodatkowo kwadratura Władcy/H z Uranem daję raczej osobę lubiącą walczyć i się spierać oraz będącą upartą niż gotową iść na ugodę. Nie za bardzo pomaga mu w tym Merkury mimo sekstylu z Uranem gdyż jest także w retrogradacji. Władca horoskopu dodatkowo w XII domu nie daje szans na popularność. Bardziej ten horoskop dzięki Jowiszowi w koniunkcji z Neptunem w domu IX w trygonie do Księżyca w domu XII pasuje do osoby duchownej . Duchownej osobie na pieniądzach nie zależy, raczej bardziej na zbawieniu
Według mnie nie jest to dobry horoskop na Login dla astrologa, ale dobry dla kaznodzieja.

Ludzie z ascendentem w raku są wrażliwi, delikatni, nastrojowi i emocjonalnie podchodzą do życia. Są też zmienni. Z trudem idzie im podejmowanie decyzji, brak im też wytrwałości i cierpliwości, by doprowadzać do końca raz rozpoczęte sprawy. Potrafią natomiast doskonale opiekować się innymi. I mimo iż władca Ascendentu - Księżyc w Bliźniętach „matką Teresą” nie jest, to w 12 domu może wykazywać chęć pomocy innym, zwłaszcza jeżeli coś poruszy jego emocjonalność (Księżyc trygon Jowisz i Neptun). Ta pomoc może być ułatwiona dzięki temu, że fora i grupy dyskusyjne dają możliwość pewnej anonimowości, nie ma tu bezpośredniej konfrontacji face to face i taki 12 domowy Księżyc może czuć się tam w pewien sposób bezpieczny. W ogóle Księżyc w Bliźniętach lubi rozmowy o kłopotach innych i „kocha” wymianę myśli. Jak dla mnie aspekty z Uranem mogą wskazywać na zrywy w aktywności na grupie dyskusyjnej.

To takie moje pierwsze przemyślenia, nie wiem na ile trafne bo składanie wszystkiego w całość nie jest moją mocną stroną tak jak i pisanie. Zastanawiam się kiedy ktoś wymyśli fora, na których będzie można mówić i nagrywać swoje przemyślenia tak żeby inni mogli je odsłuchać i ciągnąć wątek poprzez rozmowę a nie setki literek.

Poza tym myślami jestem teraz przy IV domu i zastanawiam się na ile ten IV dom wskazuje samą grupę dyskusyjną. Ten Saturn w napięciowych aspektach jest dla mnie niepokojący, zwłaszcza że dotyka on Słońca naszego bohatera ;-).

Bardziej ten horoskop dzięki Jowiszowi w koniunkcji z Neptunem w domu IX w trygonie do Księżyca w domu XII pasuje do osoby duchownej . Duchownej osobie na pieniądzach nie zależy, raczej bardziej na zbawieniu
Według mnie nie jest to dobry horoskop na Login dla astrologa, ale dobry dla kaznodzieja.

Zgadza się z Piotrkiem w większości tego, co napisał oraz z powyższym cytatem. Jednak osoba duchowna czy kaznodzieja wychodzi do ludzi, ma kontakt z masami. Tu Księżyc w 12 domu każe mi zweryfikować mój 1 post, w którym napisałam o nauczycielu. Teraz patrząc na horoskop jestem skłonna powiedzieć, że patrzę na horoskop osoby, która poprzez filozofię, astrologię, religię, naucza SAMEGO SIEBIE, a nie innych - rewiduje własne wnętrze.

Odcina się od materii na rzecz ducha. Świat ją mierzi bądź wprowadza w rozedrganie, dlatego zagłębia się w meandry własnego umysłu, medytuje siebie, naprawia. Widzę walkę o siebie, walkę z ego lub staranie, aby je oswoić. Wędrówka wgłąb siebie aby znaleźć lekarstwo na tzw. 'weltschmerz'. Walka emocji z rozumem - w życiu pomiędzy lepkim i ciepłym duchem emocji a suchym elektrycznym duchem umysłu. Praca nad sobą, wwiercanie się w siebie, ucieczka w siebie, poznawanie siebie i wypracowywanie własnej filozofii życiowej.

Uran jest również, po znaku Lwa i Słońcu, królem ego. Bezduszny, intelektualny i skupiony na swoim geniuszu. Posadowienie w 10 domu, w kwadraturze do Księżyca w domu 12, kojarzy mi się ze wspomnianą walką z ego. Celem życia staje się albo walka o słuszność własnych racji i rozpasany intelektualno-religijny bełkot, albo odrzucenie go i szukanie alternatywy dla pysznego rozumu.

To horoskop człowieka o chorej, bolącej duszy, która chce siebie naprawić, znaleźć do siebie klucz. ZROZUMIEĆ SIEBIE - czyli oswoić własne ego, spojrzeć na nie z boku zupełnie obiektywnie i beznamiętnie i dopiero wtedy odetchnąć spokojnie i zacząć żyć na nowo.

Jest taki symbol sabiański mówiący o unoszącym się nad światem materii latającym dywanie (sprawdzę potem który to numer). Pasuje on do tego horoskopu, do całościowego odczucia, jakie we mnie wywołuje. Uraniczne, powietrzne spojrzenie na świat, wolność (ale ta wewnętrzna, jaką daje uwolnienie się od przyziemnej materii), marzenia, wizyjność, odrealnienie.


Lecę wizyjnie. Mam nadzieję Tomasz, że rozumiesz, skąd te przemyślenia.

Na chwilę odejdę od tych Waszych rozważań i przedstawię parę rzeczy, o których w związku z tym horoskopem myślę. Na początek przedstawiam rysunek pochodzący z programu Stellarium, który polecam. Działa na wielu różnych systemach operacyjnych.

(klikajcie w ten i inne w tym poście obrazki, by je powiększyć)


Mniej więcej tak wyglądało niebo w miejscu i momencie, w którym dokonywałem rejestracji loginu, o którym rozmawiamy. Osoby początkujące informuję, że Zodiak tropikalny, który stosuje zachodnioeuropejska astrologia wyrysowując horoskop, nie pokrywa się z Zodiakiem gwiazdowym, co na powyższym rysunku oraz we wcześniejszym podawanym przeze mnie horoskopie widać bardzo wyraźnie. Tam w horoskopie wschodzi znak Raka, tutaj na mapie nieba widać, że wschodzi gwiazdozbiór Bliźniąt.

Teraz kilka moich przemyśleń na ten temat:

1. Księżyc w Nakszatrze Mrigashīrsha – म्रृगशीर्षा – Głowa Jelenia, której władcą jest Mars. (Polecam opracowanie Nakszatry). Wg opracowania, które zrobiliśmy z Magdą interpretacja tej Nakszatry jest następująca:

Księżyc w Mrigashirsha wskazuje na osobę niespokojną i nerwową, wiecznie czegoś poszukujacą. Właściciele tak położonego Księżyca są delikatni, łagodni i mają pokojowe nastawienie. Są zmysłowi, romantyczni i mają rozwinięty instynkt opiekuńczy. Cechuje ich wielka ciekawość, więc są dobrymi podróżnikami, badaczami i zbieraczami, a także mówcami.
Niezły ten opis. Szczególnie, że zawiera wiele z rzeczy, o których pisaliście, wnioskując na podstawie różnych innych elementów horoskopu.

2. Ciekawe, że Wikipedii, z której czerpaliśmy ww interpretacje autor uważał, że Nakszatrę Mrigashirsha wyznacza λ, φ Oriona. Od samego początku, pracując z tym tekstem z Wikipedii wydawało mi się, że w przypadku niektórych Nakszatr coś nie tak jest z przyporządkowaniem ich do określonych gwiazd. W tym przypadku wydaje mi się to pewne a to ze względu na to, że gołym okiem widać, że Księżyc bliżej jest Woźnicy, niż Oriona. Zresztą zobaczcie, jak to się symbolicznie przekłada:

Wg Josipa Kleczka:
Woźnica na zimowym niebie ma przedstawiać herosa greckiego, króla Erichtoniosa, syna chromego boga Hefajstosa. Wychowywała go sama bogini Atena, a gdy dorósł, został ateńskim królem. Zasłynął z tego, że jako pierwszy zaprzągł konie do wozu i stał się mistrzem w kierowaniu nim. Wóz wynalazł jako rzecz niezbędną, ponieważ po swym ojcu odziedziczył kalectwo.

Z rozkazu samego Zeusa dostała się na niebo także Capella (Koza). Ma to być koza, która swym mlekiem karmiła małego Zeusa na wyspie Krecie, gdzie go matka ukryła przed pożerającym własne dzieci Kronosem.
Ta Koza to Amalteja, którą Nicolas Poussin widział tak:



Widzę tutaj dwa połączenia tego gwiazdozbioru z Nakszatrą Mrigashirsha:

Znaczenie Nakszatry: Osoba niespokojna i nerwowa wiecznie czegoś poszukująca. Cechuje ich wielka ciekawość, więc są dobrymi podróżnikami, badaczami i zbieraczami. Jak nic to odpowiada symbolizmowi Woźnicy, który jest ciągle w ruchu. Dodatkowo mówi się, że Nakszatra ta wskazuje na osobę, która ma rozwinięty instynkt opiekuńczy. To dość dobrze koresponduje z Woźnicą, który na ramieniu trzyma Capellę, czyli kozę. Ten Woźnica taki opiekuńczy się jawi, niemal jak Chrystus, który zamiast baranka trzyma kozła. Aż strach pomyśleć, gdzie tędy zajdę, ale ok – dystans poznawczy...



Nazwa Nakszatry: Głowa Jelenia, to trochę kojarzy mi się po prostu z kozą, która też ma rogi. Tak jakby Woźnica trzymał zwierzę posiadające rogi. Zdaję sobie sprawę, że tutaj w przypadku nazwy Nakszatry to może być trochę kojarzenie na siłę, ale wydaje mi się, że to może wymagać uwagi, bo być może gdzieś to mnie zaprowadzi.

3. Jeśli chodzi o długość ekliptyczną Księżyc jest w koniunkcji z gwiazdą Capella (Koza Amalthea, która karmiła greckiego Zeusa, czyli rzymskiego Jowisza), która jest szóstą pod względem jasności gwiazdą na niebie.

Ptolemeusz uważał, że Capella ma naturę Marsa i Merkurego. Alvidas dawał jej naturę Merkurego i Księżyca. Robson łączy tę gwiazdę z honorami, bogactwem, renomowaną publiczną pozycją oraz zamiłowaniem do nauki. Ebertin łączy ją z dociekliwością, ciekawością oraz twierdzi, że ta gwiazda może uczynić z człowieka dziwaka.

Bernadette Brady łączy gwiazdę Capella z wyrażaniem wolności i niezależności w nieagresywny sposób.

Pzdr.

PS. I jeszcze parę linków. Jak ktoś coś ciekawego znajdzie, to będę wdzięczny za przetłumaczenie i wklejenie tego w tym wątku:

www.constellationsofwords.com/stars/Capella.html
www.constellationsofwords.com/Constellations/Auriga.html
en.wikipedia.org/wiki/Auriga_%28constellation%29#Mythology
en.wikipedia.org/wiki/Capella_%28star%29...ultural_significance

Zacznę od tego, że ta dyskusja, która się tutaj toczy jest dla mnie dość ważna i podchodzę do niej dość poważnie. Chodzi o moje nazwisko, które choć bez spacji i bez 'ą', ale jednak tutaj się pojawia. Będę Wam odpowiadał w kolejności, w jakiej odpisywaliście. Więc widzę to tak:

Natalia

Nie wiem kto, nie wiem kiedy i nie wiem czy ktokolwiek coś takiego mówił, ale moja Fomalhaut do Ciebie mówi teraz tak: popełniłaś wielki błąd, bo zmieniłaś werdykt, a myślę, że nie powinno się tego robić. Twoja pierwsza wypowiedź była bardzo dobra. Taka silna gruba kreska i już, bez zbędnych ozdobników (astrolog i filozow, te dwa słowa są tak bardzo pojemne). To było niczym „chytry dureń” – najkrótsza interpretacja Szumana. Druga wypowiedź – zajebisty styl, czy dobre? Nie wiem, nie jestem przekonany. W tej dyskusji pojawi się jeszcze kilka rzeczy, które pokażą Ci, jak można traktować Księżyc w XII domu. To było piękne, dramatyczne, takie niczym Pina Bausch, i jeszcze ten niemiecki wyraz, to się tak symbolicznie ze sobą łączy. Jednak dla mnie za dramatycznie.

Magda

Od początku czułem, że to nie jest nacechowane Twoim pięknym intelektem, tylko niepokojącymi emocjami. Nie ma znaczenia, czy się poprztykaliśmy wcześniej, czy nie. Siadasz do kółka i wyzbywasz się emocji, wznieść się trzeba wyżej, i tyle... Jedyne, co ciśnie mi się na usta: miłość i nienawiść są przeszkodą w wydawaniu bezstronnego sądu[...]. Wiesz o co chodzi...

Darlut

Szkoda, że nie było uzasadnienia. Bo nie wiem, jak mam się do tego ustosunkować.

Potrek

Z Tobą to załatwię te rzeczy telefonicznie. Natomiast publicznie muszę zapytać:

1. Skoro to jest horoskop Loginu, to kto jest jego matką i ojcem?

2. Jak Login zarabia na swoje utrzymanie?

3. Kwadraturę Władcy Horoskopu do Urana interpretujesz tak: daję raczej osobę lubiącą walczyć i się spierać oraz będącą upartą niż gotową iść na ugodę, czyli negatywnie. Widzę tu pewną niekonsekwencję, bo nie dalej, jak dwa miesiące temu dzwoniłeś, i mówiłeś, że trzymasz się reguł Morinusa, a on pisał:

Planeta w dobrym aspekcie planety znajdującej się w recepcji mutualnej produkuje efekt szczególnie szczęśliwy. Planeta w złym aspekcie planety w recepcji mutualnej produkuje efekty również beneficzne, nawet kwadratura i opozycja wtedy nie są złe, ale niedoskonałe, albo takie, z których długo nie można skorzystać z jakichś powodów. Może być i tak, że zły aspekt trzeciej planety do tych dwóch niweluje efekt beneficzny. Jest to sytuacja nietrwała. Żródło 36 pkt.
No i się pytam Ciebie – dlaczego to zinterpretowałeś negatywnie? Czyżbyś zapomniał o tej regule? Poza tym, Stary, kto inny, jak nie Ty, ma w Polsce kultywować reguły Morinusa na które powoływał się Wesołowski? Chodząc po innych forach dochodzę do wniosku, że jedynie Ty je przeczytałeś i właściwie zrozumiałeś. Dlaczego więc nie używasz tej reguły? Czyżbyś uważał, że ona nie działa?

Zaczarowana

Fajnie, cieplutko. To przez zwrócenie uwagi na tego Raka na Ascendencie. O ile pamiętam masz Księżyc w Bliźniętach i pewnie inni będą Ci wdzięczni, że stanęłaś w jego obronie. Ja też mam w zwyczaju stawać w obronie mojego Księżyca. Czuje się z nim powiązany w bardzo emocjonalny sposób. O Saturna się nie martw, wybrniemy i z tego, za jakąś chwilkę...

**********************************

No i tak to widzę... Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem. Nie były takie moje intencje.

Pozdrawiam
tomasz.stapor

1. Skoro to jest horoskop Loginu, to kto jest jego matką i ojcem?
Ty Tomaszu jesteś stwórcą tego Loginu – czyli jego matką i ojcem. Każdy z nas ma Słońce oraz Księżyc (Yin Yang )

2. Jak Login zarabia na swoje utrzymanie?
Jeżeli login stanie się znany i rozpoznawalny może całkiem dobrze dzięki internatowi na tym zarobić. Login może przeobrazić się równie dobrze w stronę WWW, czy znak firmowy lub towarowy. Masz taki przykład na stronie LZ . W wiele artykułów jest odpisywanych : Logonia odpowiada.

3. Widzę tu pewną niekonsekwencję, bo nie dalej, jak dwa miesiące temu dzwoniłeś, i mówiłeś, że trzymasz się reguł Morinusa, a on pisał:
Planeta w dobrym aspekcie planety znajdującej się w recepcji mutualnej produkuje efekt szczególnie szczęśliwy. Planeta w złym aspekcie planety w recepcji mutualnej produkuje efekty również beneficzne, nawet kwadratura i opozycja wtedy nie są złe, ale niedoskonałe, albo takie, z których długo nie można skorzystać z jakichś powodów. Może być i tak, że zły aspekt trzeciej planety do tych dwóch niweluje efekt beneficzny. Jest to sytuacja nietrwała
W swojej odpowiedzi napisałem : Co mi się rzuciło w oczy to recepcja między Wenus i Saturnem. Daje to nie tylko kwadraturę ale także koniunkcje między Słońcem i Saturnem. Trzymam się reguł Morinusa i mimo że ten kwadrat jest beneficzny to już sama koniuncja Saturna ze Słońcem już nie.

4.Kwadraturę Władcy Horoskopu do Urana interpretujesz tak: daję raczej osobę lubiącą walczyć i się spierać oraz będącą upartą niż gotową iść na ugodę, czyli negatywnie.
Tu nie ma recepcji mutualnej. A Księżyc nie lubi kwadratury zwłaszcza z Uranem.

Natasza napisała : Uran jest również, po znaku Lwa i Słońcu, królem ego. Bezduszny, intelektualny i skupiony na swoim geniuszu. Posadowienie w 10 domu, w kwadraturze do Księżyca w domu 12, kojarzy mi się ze wspomnianą walką z ego. Celem życia staje się albo walka o słuszność własnych racji i rozpasany intelektualno-religijny bełkot, albo odrzucenie go i szukanie alternatywy dla pysznego rozumu.
Z tą interpretacją się nie mogę zgodzić. Gdyż w tym horoskopie odpowiedzialnym za dzielenie się wiedzą jest przede wszystkim Merkury w sekstylu do Urana, przynajmniej ta astrologiczną.

Natomiast za wiedzę na najwyższym poziomie Jowisz i Neptun dom IX w trygonie do Księżyca dom XII.

Także Węzeł południowy na Asc w przekazywaniu wiedzy ma tu duże znaczenie o czym pisze Leon Zawadzki na stronie Logoni. To że Księżyc jest w XII domu może często wskazywać że ktoś nie dąży do popularności co jest częste u osób duchownych, filozofów. Pokazuje często osoby pragnące pracować w odosobnieniu, często nocami gdyż praca w grupie je za bardzo rozprasza.


Darlut napisał : Twórcze wkładanie kija w mrowisko "by was, zjadacze chleba - w aniołów przerobić" ;-)

Tu się z tobą zgadzam . Twórcze wkładanie kija w mrowisko - Dla mnie to kwadrat Uran/Księżyc. Dalej napisałeś : "By was, zjadacze chleba - w aniołów przerobić" ;-) - To koniuncja Jowisz/Neptun w domu IX w trygonie do Księżyca w domu XII.

Jedno co mi się w tym Księżycu nie podoba to jego pozycja zodiakalna i kwadratura z Uranem. Daje to jak dla mnie za duże rozproszenie i pragnienie zgłębienia zbyt dużego materiału do ogarnięcia.

Podsumowując można to także zinterpretować jako osobę pragnącą zajmować się Astrologia Świątynną jaką stosuje w swojej praktyce Leon Zawadzki.