Witamy, Gościu Serdeczny
Proszę zaloguj się albo zarejestruj.    Nie pamiętasz hasła?
Forum astrologiczne gdzie omawiane są horoskopy sławnych osób. Omawiamy tu zarówno horoskopy urodzeniowe, ale również prognostyczne.
W dółStrona: 12345678
TEMAT: Karol Wojtyła
*
#3469
Odszedł 18 lat(a), 12 mies. temu  
Myślę, że mimo fizycznego odejścia, Jego duch będzie czuwał nad tym jego umiłowanym krajem i nad Kościołem - kościołem nie jako instytucją ale nad Kościołem wiary. A także nad Bazyliką w Licheniu. I to tutaj, także w tym kontekście trzeba spojrzeć na bliskość Jowisza w chwili odejścia papieża.
ass
Posty: 108
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3493
Re: Odszedł 18 lat(a), 12 mies. temu  
www.avernus.pl napisał(a):

Karol Wojtyła (papież Jan Paweł II )
18 maj 1920
godzina 10.25

o 17 miałby Marsa na Asc, a kazdy zdroworozsadkowy astrolog, trzymajacy sie faktow, wie, ze to niemozliwe by papież tak się zachowywał jak wskazuje na to godzina 17!


Mi osobiście się wydaje, że papież urodził się ok. 18, ponieważ miałby wtedy Wenus, Słońce, Merkurego i Księżyca w VII domu, co znaczyło by, że ma BARDZO duży wpływ na ludzi, a przecież ma.

To, co w TV ludzie mówili, typu: "nie moge żeć bez niego", "jest dla mnie całym światem", itp - zupełna pranoja - i przesada - wręcz masowa histeria się zrobiła, związana z jego śmiercią - dlatego myśle, że może mieć te planety w VII domu właśnie, bo to przecież dom wpływu na innych ludzi...

A tak na morginesie, to wógóle ta cała histeria na temat papieża mi się nie podoba ...
Venom333
Posty: 22
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3496
Re: Odszedł 18 lat(a), 12 mies. temu  
Osobiście coraz bardziej skłaniam się do godziny nie późniejszej niż 16:45. Wtedy część z tych planet wchodzi do VIII, ale to odpowiednik znaku Scorpiona, charakteryzującego się wybitnymi zdolnościami hipnotyzerskimi - polecam świetny esej L. Weresa na ten temat w t.2 Nieznanego świata. Oczywiście chodzi o szeroko rozumianą hipnozę = wpływ.
Wtedy też Ne i Ju w kon do MC - wydaje się ważne, gdyby były już w IX, mógłby to być już tylko teolog, filozof.
IC wypada w 9 AQ - tam, gdzie MA w chwili śmierci, choć to może słaby argument, bo jednocześnie jest to opozycja do NE i JU, ale może...
To na razie tyle
Pozdrawiam
mvagner
Posty: 34
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3497
Re: Odszedł 18 lat(a), 12 mies. temu  
Myślę, że trzeba rozważyć czy Księżyc stał w Bliźniętach, czy w Byku. Księżyc w Bliźniętach już jest po zaćmieniu, mimo że orba jeszcze sięga, lecz nie jest to już zaćmienie. No i ma inną sygnifikację niż byczy Księżyc, i jakoś nikt tego nie zauważa, czyżby to nie miało znaczenia?
A dom 7 to nie dom wpływu na innych ludzi, tylko ludzie wokół mnie, a to nie jest równoznaczne.
Dla mnie aż nadto jasną wskazówką jest stopień dojścia Księżyca, poza tym wypadałoby zacząć od podstaw, czyli opisu wyglądu papieża i tego, co jest związane z 1 domem. Zastanowić się też jaki wpływ miały na jego życie doświadczenia związane ze śmiercią najbliższych, przecież te wydarzenia stały u podstaw jego wyboru drogi kapłańskiej, to były głęboko transformujące przeżycia. Tu kłania się Pluton w domu.
I jeszcze jest coś o czym się nie mówi wcale: dlaczego polecił nam zapamiętać swoją godzine urodzenia? i nikt tego ani nie pamięta, ani nie kojarzy ani nie wymienia? Trąbi się dziś przeważnie o godz.17.15, ale to nie jest ta, którą polecił. 17-18 ( w przybliżeniu) wymieniał w Wadowicach, a także w wywiadzie dla jakiejś gazety, i na razie ta wersja krąży wśród gawiedzi.
ass
Posty: 108
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3499
Re: Odszedł 18 lat(a), 12 mies. temu  
Po pierwsze, w poprzednim moim poście zaszła pomyłka, oczywiście pisałem o 17:45 a nie o 16:45. Dla mnie punktem wyjścia jest to, co zapamiętali bliscy papieża, czyli, że po południu, między 17 a 18. Aby Księżyc był byczy, musiałby urodzić się przed południem, albo w południe.
Czy bardziej prawdopodobny jest Księżyc byczy, czy bliźniaczy?
Myślę, że bliźniaczy lepiej pasuje do jego poczucia humoru i pasji intelektualnych. Gdyby był byczy, to jak uzasadnić te cechy? Jeśli ass optuje za godziną przedpołudniową, to ewentualnie można by Marsem w III, ale to daje raczej kłótliwość (wiem, bo sam mam). Wtedy też Saturn wchodzi na ascendent. Nie znam nikogo takiego, ale wydaje mi się, że byłby to typ o powierzchowności ascetycznej, o mocno ograniczonej ekspresji. Wówczas też Ne i Ju w XII domu - dziwne moim zdaniem dla człowieka tak otwarcie religijnego.
Pozdrawia jeden z gawiedzi
mvagner
Posty: 34
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3500
Re: Odszedł 18 lat(a), 12 mies. temu  
Myślę, że o ciętym dowcipie i pasji intelektualnej mówi Merkury. Marcinie, a kto z jego bliskich mówił mu o tym, że urodził się po południu? Pytam bo do dziś nie wiem skąd ta info wypłynęła, a w poprzednich moich postach rozważałam właśnie kto mógłby mu to powiedzieć i KIEDY, gdyż jak wiemy wszystkich swoich bliskich dość wcześnie utracił. A przedtem przecież utrzymywał, że była to godz. 6 rano - to Ty słyszałeś, oraz że 4 rano - to słyszała Donka Madej, i to właśnie tą godzinę polecił nam zapamiętać. Zapis parafialny to podobno godz. 7.30 rano i ten horoskop jest najciekawszy ze wszystkich, co nie znaczy, że prawdziwy. Horoskop na 4 rano wogóle nie jest brany pod uwagę, bo byłby zbyt banalny i taki niepapieski, prawda? Ale ja sądzę, że on dobrze wiedział co robi i co mówi.
A Księżyc jednak zatrzymał się w 24 stopniu Koziorożca i może on stał w ścisłym trygonie z natalnym(4) albo uderzył kwadraturą w Wagowy Ascendent(17:15). Dla mnie na razie jedno jest jasne: Księżyc ma szczególne znaczenie w jego horoskopie. Geniusz Weres zrektyfikował godzinę na 10:25, geniusz Zawadzki na 17:03, inni więksi i mniejsi także mają swoje typy, a któryś musi być prawdziwy! Chociaż powiem Ci, że dla mnie nie ma to w tej chwili żadnego znaczenia, gdyż uważam, że wypełnił on swe życie po mistrzowsku, i zwykły horoskop się go nie tyczy, tzn. myślę tu o określeniu: wyszedł poza wlasny horoskop, o czym już dawno dyskutowaliśmy na zamkniętych wykładach u mojej prof.
Pozdrawiam -Ass
ass
Posty: 108
graphgraph
Użytkownik poza Siecią Kliknij, aby zobaczyć profil tego użytkownika
Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
#3510
Re: Odszedł 18 lat(a), 12 mies. temu  
Przy znaczących wydarzeniach w większości przypadków wschodzi jakiś ważny punkt kosmogramu. W przypadku zamachu na papieża, jeżeli się nie mylę, byłaby to godz.17, czyli 15 st. Wagi. A nie widzę w kosmogramie papieża żadnej tam planety. Czyżby to był ASC ?
Przyjmijmy narazie a priori godzinę urodzenia 15:25 z asc. w 15 st. Wagi.
- po relokacji kosmogramu na Rzym mamy koniunkcję Jowisza z Neptunem w ścisłym trygonie do DC
- w dniu wyboru papieża Pluton aktywizuje ASC
- w dniu śmierci mamy opozycję Jowisza do Słońca i Wenus dokładnie na linii ASC-DSC, Saturn w ścisłej koniunkcji z MC

P.S. Nie zabrałem się jescze do rektyfikacji horoskopu papieża. Daję sobie czas. Jestem tylko ciekaw zdania tych, którzy już to zrobili :)
Gandalf

Administrator wyłączył możliwość wysyłania postów przez anonimowych użytkowników.
 
Do góryStrona: 12345678