Blisko początku I domu ("1 wierzchołka") to jest ascendentu.

panTo napisał:
unj napisał:
Zastanawiam się nad charakterem osoby urodzonej w momencie kiedy wschodził Księżyc. [...] Co Wam przychodzi do głowy?
Rodziłem się, gdy wschodził Księżyc dlatego mam to przerobione. Z pośród wszystkich interpretacji na ten temat najbardziej podoba mi się ta:

Oznacza osobę o opanowanym sposobie bycia, łagodną i delikatną, kochającą uczciwość i pomysłowość, lubiącą nowości, o naturalnej skłonności do zmiany miejsca zamieszkania, niestałą, żyjącą chwilą obecną, nieśmiałą, rozrzutną i lękliwą, kochającą spokój, lubiącą życie wolne od trosk; jako rzemieślnik, może nauczyć się wielu zawodów i zajmować się wieloma rzeczami. William Lilly, Źródło: www.astrolabium.pl/astrologia/zrodla/wil...lilly/411-o-ksiezycu
Pasuje mi nawet to „kilka zawodów”.

Pozdrawiam

Bardzo dobra charakterystyka dla 20-30% populacji, więc żeby to miało sens, potrzebowalibyśmy jeszcze dwóch albo trzech Księżyców, bo jeden się w takiej sytuacji nie wyrobi.

Michor napisał:
Bardzo dobra charakterystyka dla 20-30% populacji, więc żeby to miało sens, potrzebowalibyśmy jeszcze dwóch albo trzech Księżyców, bo jeden się w takiej sytuacji nie wyrobi.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że to 20-30%? Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli pisząc, o tych kilku Księżycach, możesz to jakoś rozwinąć?

I na marginesie: wg metody szacowania ilości populacji z daną cechą astrologiczną Księżyc na Ascendencie (orb 10°) ma około 6% populacji. Więcej na ten temat możesz przeczytać tutaj: krytyka.astrolabium.pl/prawdopodobienstw...ech-astrologicznych/

Pozdrawiam
Tomasz

W mniejszym lub większym stopniu powyższa charakterystyka pasuje do wielu osób, a tylko 6% ma taki układ, więc dodajmy 2, 3 Księżyce, rozstawmy je po całym horoskopie i będzie grało :)

Michor napisał:

W mniejszym lub większym stopniu powyższa charakterystyka pasuje do wielu osób, a tylko 6% ma taki układ, więc dodajmy 2, 3 Księżyce, rozstawmy je po całym horoskopie i będzie grało.
No właśnie, w tej chwili nie jesteśmy w stanie nic więcej powiedzieć niż to, że interpretacja Księżyca na Ascendencie pasuje do wielu osób i wydaje nam się, że to „wiele osób” to znacznie więcej niż 6%. Na podstawie tego, co napisałeś wnioskuję, że zakładasz, że to będzie pasowało do około 20% populacji. Zastanówmy się więc, jak sprawdzić, ile procent populacji podchodzi pod ten opis:

Oznacza osobę o opanowanym sposobie bycia, łagodną i delikatną, kochającą uczciwość i pomysłowość, lubiącą nowości, o naturalnej skłonności do zmiany miejsca zamieszkania, niestałą, żyjącą chwilą obecną, nieśmiałą, rozrzutną i lękliwą, kochającą spokój, lubiącą życie wolne od trosk; jako rzemieślnik, może nauczyć się wielu zawodów i zajmować się wieloma rzeczami. William Lilly, Źródło: www.astrolabium.pl/astrologia/zrodla/wil...lilly/411-o-ksiezycu
Prowadząc jakieś badanie na ten temat powinniśmy również uwzględnić działanie tzw. efektu horoskopowego:

Efekt horoskopowy (efekt Forera lub efekt Barnuma) to obserwacja, że ludzie uznają za bardzo trafne opisy ich własnej osobowości, które w rzeczywistości są jedynie ogólnymi zestawami danych odnoszącymi się do znacznej grupy ludzi. Efekt ten może wyjaśniać rozpowszechnienie wiary w pseudonaukowe teorie takie jak astrologia, numerologia czy wróżenie. Źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_horoskopowy

Chodzi mi o to, że opis ten może być „jedynie ogólnymi zestawami danych odnoszącymi się do znacznej grupy ludzi”. Innymi słowy jest zbyt ogólny i dotyczy prawie wszystkich.

Jak Wam się wydaje, czy ta interpretacja dotyczy:

1. 6% populacji posiadającej Księżyc na Ascendencie.
2. Około 20% populacji.
3. Ponad 80%?

Jak można swoje odczucie w tej sprawie racjonalnie uzasadnić? Jakie badanie na ten temat przeprowadzić? Jak je skonstruować?

Ta interpretacja dotyczyć może 0% populacji, albo 100% populacji. Każdy inny procent jest również możliwy. Jeśli zacieśnimy kryteria i dokładnie określimy, co znaczą poszczególne określenia, np. "lubiący życie wolne od trosk", chociaż moim zdaniem to niemożliwe, bo słowa "wolne", "troska" są z gruntu uniwersalne, w odróżnieniu np. od określenia "tokarka rewolwerowa", to wyjdzie nam 0%. Jeśli tego nie zrobimy, tylko przyjmiemy to jako interpretację ogólną, tak jak to się robi w astrologii, to wyjdzie nam 100% i właściciele takiego układu horoskopowego poczują się prawidłowo zinterpretowani.
Można zrobić mega dokładny psychologiczny test osobowości i wyciągnąć z niego jakieś główne prawidłowości. Z mega dokładnej interpretacji horoskopu wyjdzie tylko chaos, bo tam się nie "mierzy i waży" tylko snuje domysły.
Czy ktokolwiek zdecydowałby się na związek partnerski z kimś kogo na oczy nie widział, nic o nim nie słyszał, natomiast zna treść jego snów? Astrologia to właśnie taka lekkomyślność, niechęć do faktów, a karmienie się bez końca własnymi wyobrażeniami.

Michor napisał:
Ta interpretacja dotyczyć może 0% populacji, albo 100% populacji. Każdy inny procent jest również możliwy. Jeśli zacieśnimy kryteria i dokładnie określimy, co znaczą poszczególne określenia, np. "lubiący życie wolne od trosk", chociaż moim zdaniem to niemożliwe, bo słowa "wolne", "troska" są z gruntu uniwersalne, w odróżnieniu np. od określenia "tokarka rewolwerowa", to wyjdzie nam 0%. Jeśli tego nie zrobimy, tylko przyjmiemy to jako interpretację ogólną, tak jak to się robi w astrologii, to wyjdzie nam 100% i właściciele takiego układu horoskopowego poczują się prawidłowo zinterpretowani.
Z drugiej strony „skłonność do zmiany miejsca zamieszkania”, czy „posiadanie kilku zawodów” zdaje się bardziej uchwytne i można byłoby się najpierw skupić nad tym.