Odwołując się do "ZNACZENIE DOMÓW W HOROSKOPIE KONTAKTOWYM" na podstawie Roberta Handa opracowanego przez Margot Graham, gdzie napisane jest:X dom przedstawia, czym relacja rzeczywiście jest, I dom natomiast to wrażenie, a nie stan faktyczny. trzeba założyć, że wyjść w obliczaniu pozycji osi należy od MC, chyba że chciałbym interpretować wrażenie jakie ten związek robi, a nie stan faktyczny.
Jednocześnie w tym samym tekście: Jest jednak specyficzna różnica: z powodu istnienia dwóch midpunktów (szczególnie, gdy planety w obu horoskopach natalnych są bliskie opozycji - 150 – 180 stopni), analizować należy oba domy leżące naprzeciwko siebie. Stąd można uznać, że mamy raczej sześć par domów niż 12 oddzielnych. co doskonale obrazuje moje niezdecydowanie co do wyboru właściwego wektora i pragnienie uczynienia z niego 2-harmonicznej.
Reasumując ascendent tego wektora jest w byku. :)
|