Matka i jej dziecko , czy nawet 12 dzieci , maja zawsze wspolne osie.
<

Godzina urodzenia ?
Oczywiscie ze, u wielu z was sie nie zgadza. Do obliczenia osi potrzebna jest dokladna godzina urodzenia. W Polsce nie ma takiego prawa ktore mowi, ze trzeba w USC zapisac godzine urodzenia . Tez w wielu innych europejskich krajach nie ma takiego prawa. Dlatego czesto nie zgadzaja sie dni urodzenia , zwlaszcza na malych wsiach.
Na zachodzie robi to urzad , w Polsce trzeba samemu zarejestrowac dziecko. Nie jest to problemem, co kraj to obyczaj i na pewno nie zly obyczaj , tylko inny.
Godzine mozna obliczyc , na podstawie przeroznych waznych wydarzen w zyciu czlowieka.
Ale musi sobie ten ktos dokladnie przypomniec co i kiedy bylo.
Po prostu, do prognozy astrologicznej potrzebna jest dokladna godzina urodzenia.
Np , bardzo ladnie ma to Francja , gdzie na swiadectwie urodzenie jest od razu rubryka na godzine. I pomomo to u wielu ludzi sie tez nie zgadza.To co wiem w Angli tez nie ma takiego prawa, zeby zapisywac godzine.
Jezeli sa zgodne te wszystkie dane , mozna pieknie widziec w rodzinie , jakie sa aspekty , zdrowie , zawod , tez malzenstwa. Jest to po prostu fantastyczna sprawa. Nie jestesmy zwierzadkami , chcemy wiedziec skad jestesmy i dokad idziemy. Pozdrawiam cale Astrolabium. Antares

W Polsce nie ma takiego prawa ktore mowi, ze trzeba w USC zapisac godzine urodzenia . Tez w wielu innych europejskich krajach nie ma takiego prawa. Dlatego czesto nie zgadzaja sie dni urodzenia , zwlaszcza na malych wsiach.
Na zachodzie robi to urzad , w Polsce trzeba samemu zarejestrowac dziecko. <

Jest fajnie ze to sie teraz zmienia . W koncu nie tylko astrologia , ale czlowiek jest ciekawy kiedy przyszedl na swiat i kiedy pierwszy raz odworzyl oczy.
W telewizji jest duzo niepozytywnych reporztarzy , ale wedlug mnie , Polska robi sie coraz piekniejsza i sa fajni ludzie , przyjznie nastawieni i nasz narod jest bardzo ciekawym narodem. Jak gdzies sie cos dzieje , festyn , muzyka , to wszyscy ida, 2 lata temu speszilam sylwestra w polsce , naprawde nigdy sie tyle nie nasmialam i zabawa byla do rana , i to na placu i pomimo zimy.Na zachodzie nie ma takich sylwestrow , no moze w wielkich miastach.A tak to siedza w domu i licza pieniadze.
Ale dobrze jest, ze pomimo tej calej Unu, nie zatraca sie kultura.
Wprawdzie nie na temat , ale chce ciutko moich mysli przekazac.Pozdrawiam. Antares