Re cisza przed 19 lat(a), 8 mies. temu
|
|
Witaj fru.
Pewnie w tym coś jest. Czy, aby nie pachnie tu masochizmem?
/chyba mam to za sobą/
Pozdrawiam. poziomka. :)
|
|
|
|
|
własna wola? 12 lat(a), 12 mies. temu
|
|
poziomka napisał:
Witam wszystkich .
Kiedyś astrolog mi powiedził, że zakres wolnej woli w moim przypadku jest niewielki.
Chyba coś w tym jest. Prawie nic nie jest tak jak bym chciała. Praktycznie nie żyję swoim życiem.
I paradoks, czuję swoją moc, a jednocześnie słabość. Co się dzieje? Cisza przed burzą? Mocno oberwałam od życia i chce się krzyczeć, dość! Czy czas na zmiany?
temat jest ciekawy ... czy posiadamy w pełni możliwośc modelowania własnego zycia? ... czy może jesteśmy bardziej lub mniej wiernymi sługami Stwórcy? ... a może inni ludzie też maja wpływ na nasze losy?
ja np często zastanawiam się czy to ja przyciagam okreslone zdarzenia? jeżeli tak to dlaczego tak się dzieje? czy mogę coś z tym zrobić? ... itp ....
z tego co się zorientowałam to astrologia humanistyczna wyznaje założenie, że to my sami jestesmy "stwórcami swojego życia" ... astrologia klasyczna skłania się raczej ku determinacji Losu ...
ostatnio przeczytałam:
Dom szósty to dom pocisków i strzałów zaciekłego losu; dom wszystkich paskudnych rzeczy, które przynosi życie, chhoc absolutnie na to nie zasługujemy. Ów dom ogólnych problemów życiowych w znaczący sposób umieszczony jest zaraz obok siódmego, domu innych ludzi, gdyż to oni zwykle są odpowiedzialni za te problemy. Kontrastuje z dwunastym domem samozniszczenia, który - usytuowany obok domu pierwszego - pokazuje głupie rzeczy, którymi szkodzimy sami sobie.
J. Frawey "Rzeczywista Astrologia" str. 169
czy należałoby by tu jeszcze dodać dom X jako nasze powołanie? przeznaczenie?
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/06 11:49 Przez lucy.
|
|
Re: własna wola? 12 lat(a), 12 mies. temu
|
|
lucy napisała:
temat jest ciekawy ... czy posiadamy w pełni możliwośc modelowania własnego zycia? ... czy może jesteśmy bardziej lub mniej wiernymi sługami Stwórcy? ... a może inni ludzie też maja wpływ na nasze losy?
ja np często zastanawiam się czy to ja przyciagam okreslone zdarzenia? jeżeli tak to dlaczego tak się dzieje? czy mogę coś z tym zrobić?
www.astrolabium.pl/forum/29-krytyka-astr...7&start=21#10431
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
Re: własna wola? 12 lat(a), 12 mies. temu
|
|
Po wtóre -- i to był zapewne dla św. Augustyna powód najważniejszy -- astrologia jakby opierała się na założeniu, że do wszystkiego jesteśmy zdeterminowani, a nasza wolność sprowadza się do psychologicznej fikcji. Zło astrologii polega według św. Augustyna na tym, że usiłuje ona uwolnić człowieka od odpowiedzialności za jego grzechy, a winą za nie obarczać Boga, Stwórcę gwiazd: "Starajmy się pamiętać o słowach Pańskich: Oto wyzdrowiałeś -- już więcej nie grzesz, aby ci się co gorszego nie zdarzyło (J 5,14). Ta zasada jest podstawą naszego zbawienia. Astrologowie zaś starają się ją obalić. Mianowicie mówią: Niebo cię obarczyło przymusem grzeszenia. Mówią tak po to, aby człowiek -- ciało i krew, pyszna zgnilizna -- mógł się czuć niewinny. Aby można było zrzucić winę na Stwórcę i Rządcę nieba i gwiazd" (Wyznania, IV 3). Toteż wydaje się, że chrześcijańskie orędzie o ludzkiej godności jest nie do pogodzenia z przeświadczeniami, na których opiera się astrologia. "Człowiek nie jest stworzony dla gwiazd, lecz gwiazdy dla człowieka" -- podsumowuje chrześcijańską polemikę z astrologią św. Grzegorz Wielki (Homilia, 10,4).
Źródło: mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_26.htm
a jak się mają do tego słowa "BĄDŹ WOLA TWOJA"...?
jak sie ma do tego astrologia humanistyczna, która zakłada, że sami sobie jesteśmy winni?
Astrologowie zaś starają się ją obalić. Mianowicie mówią: Niebo cię obarczyło przymusem grzeszenia. Mówią tak po to, aby człowiek -- ciało i krew, pyszna zgnilizna -- mógł się czuć niewinny
no własnie chyba nie ... skoro XII dom jest domem naszych grzechów ... wskazuje na to co sami sobie jesteśmy winni
nie pasuje mi teoria, że wszystko to nasza wina, albo wszystko to wina innych ludzi ... albo teoria że wszystko jest Wolą Boga ... zdaje się, że życie jest zbyt różnorodne by wpisać je tylko w jedną z koncepcji
poza tym ... skoro Stwórca daje wolną wolę to również musimy się zderzyć z konsekwencjami wolnej woli innych ludzi ... co czasami bywa nieprzyjemne ... i wydaje mi się że musi być w tym wszystkim też miejsce na "dotyk" Boga ... na jego niespodzianki
Lecz Pan Bóg wie najlepiej
więc wszystko inaczej
czasem prośby nam spełnia
żeby nas zawstydzić
Ksiądz Jan Twardowski
podział na:
VI dom - ciosy losu .. głównie za sprawą innych ludzi
XII - dom naszych grzechów (sami sobie winni)
X (?) - dom które wskazuje nasze przeznaczenie (?)(miejsce gdzie nie mamy zbyt wiele do powiedzenia?)
może pokazywać właśnie tę różnorodność życia ....
pozdrawiam Lucyna
|
|
|
|
|
Re: Re cisza przed 12 lat(a), 12 mies. temu
|
|
Witaj Poziomka,
Masz w swoim horoskopie duzo zdrowego rozsadku, i pewnie to ci czasem przeszkadza.
Ale za to jestes ruchliwa , energiczna i dobrze wygladasz , w kazdym razie ludzie oceniaja cie mlodziej anizeli jestes.
Latem tranzytujacy jowisz utworzy ci tak zwany " Bogu dzieki aspekt" i wszystko nagle
zmieni sie na lepsze.
Mam przyjaciolke ktora jest zupelnie podobnie urodzona jak ty , i jest to bardzo fajna dziewczyna.
Sprobuj troche wyluzowac, a wszystko inne przyjdzie samo.
Pozdrawiam , Antares
|
|
Antares
Nie mam butow, pani nie kupila, mowi ze kryzys
Posty: 345
|
|
|
|